Francuska prasa chce "zasypania" Le Pena
Dzień przed drugą turą wyborów prezydenckich we Francji przeważają opinie, że łatwe zwycięstwo nad populistą Jean-Marie Le Penem odniesie Jacques Chirac. Do głosowania na urzędującego prezydenta wzywa zgodnie prasa.
O _ zasypanie Le Pena kartami głosami oddanymi na Chiraca_ apeluje Jean-Marie Colombani, szef Le Monde, najbardziej wpływowego francuskiego dziennika. Większość gazet na pierwszych stronach przestrzega przed konsekwencjami zwycięstwa przywódcy Frontu Narodowego.
Lewica musi dokonać wolty i dążyć do masowego głosowania na Jacquesa Chiraca - pisze Serge July w lewicowym Liberation.
Do oddania głosu na obecnego prezydenta bez cienia wahania namawia też w konserwatywnym dzienniku Le Figaro jego wydawca Yves de Chaisemartin, chociaż zaznacza, że wzywanie wyborców do oddawania głosu na tego czy innego kandydata nie jest ani zwyczajem, ani powołaniem jego gazety.
Nie igrajmy z demokracją. Idźmy do wyborów i oddajmy na nią głos - apeluje Christian de Villeneuve, redaktor naczelny popularnej gazety Le Parisien, którego zdaniem 5 maja należy dokonać wyboru "między demokracją i ekstremizmem". On również popiera Chiraca.
Nawet L'Humanite, organ partii komunistycznej, opowiada się za obecnym konserwatywnym prezydentem. Możliwe jest nawet najgorsze, dlatego trzeba wybrać Republikę, wolność, równość i braterstwo - napisał szef gazety Patrick Le Hyaric. Głosujmy na Chiraca - apeluje dziennik.
O poparciu prezydenta zapewniają też ekonomiczna gazeta Les Echos i satyryczny, zwykle złośliwy wobec Chiraca, tygodnik Le Canard enchaine. Takie same, stanowcze stanowisko zajęły poczytne tygodniki oraz większość prasy regionalnej. (reb)