Francuscy studenci starli się z policją
Pięciu policjantów, w tym kobieta, zostało
rannych w czasie starcia, do którego doszło w
Paryżu, w okolicy Sorbony, między siłami porządkowymi a młodzieżą
demonstrującą przeciwko ustawie o pierwszej umowie o pracę (CPE) -
poinformowała prefektura policji.
W demonstracji uczestniczyło kilkaset osób. Zatrzymano siedem osób. Kilkudziesięciu demonstrantów rzucało w policję kamieniami z bruku na placu przed Sorboną. Policja otoczyła protestujących i odpowiedziała granatami z gazem łzawiącym.
Francuscy studenci kontynuowali we wtorek zainicjowane w zeszły czwartek blokady i strajki na ponad 50 wyższych uczelniach w całym kraju. Do protestów zaczęły przyłączać się również licea.
Organizacje studenckie ogłosiły we wtorek dzień akcji protestacyjnej w całej Francji. Kolejne demonstracje zapowiedziano na czwartek i sobotę. Na sobotę zaplanowano wspólne akcje ze związkami zawodowymi oraz z lewicową opozycją, aby wywrzeć nacisk na premiera Dominique'a de Villepina, który do tej pory odmawiał wycofania się z CPE.
Ustawa, przyjęta ostatecznie w zeszły czwartek przez francuski parlament, pozwala na zatrudnianie młodych osób (18-26 lat) z dwuletnim okresem próbnym, podczas którego pracodawca może zwolnić pracownika bez podawania przyczyn. Według sondaży ponad 60% Francuzów jest przeciwnych tej reformie.
Prezydent Jacques Chirac, przebywający w Berlinie na spotkaniu francusko-niemieckiej Rady Ministrów, powiedział we wtorek, że "ponownie potwierdzi swoje poparcie" dla CPE.