ŚwiatFrancois Hollande wygrał wybory prezydenckie we Francji. Uzyskał 51,62% głosów

Francois Hollande wygrał wybory prezydenckie we Francji. Uzyskał 51,62% głosów

Dzień po wygraniu wyborów prezydenckich Francois Hollande ma już zapełniony kalendarz; terminy szczytów wyznaczą kolejność podejmowania decyzji; najpilniejsze będą reformy gospodarcze - piszą tygodniki "Le Point" i "Le Nouvel Observateur". Zwycięzca wyborów prezydenckich we Francji socjalista Francois Hollande uzyskał 51,62% głosów, a jego rywal, ustępujący prezydent Nicolas Sarkozy - 48,38% - poinformowało francuskie MSW po przeliczeniu wszystkich kart do głosowania.

Francois Hollande wygrał wybory prezydenckie we Francji. Uzyskał 51,62% głosów
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | YOAN VALAT

Pierwszy międzynarodowy szczyt, w którym Hollande weźmie udział jako prezydent Francji to spotkanie G8 w Camp David w USA, zaplanowane na 18-19 maja. Tuż potem nowy prezydent będzie uczestniczył w szczycie NATO w Chicago 20-21 maja, podczas którego ma przedstawić plan wycofania francuskiego kontyngentu z Afganistanu pod koniec bieżącego roku, czyli przed zapowiadanym wcześniej terminem - informuje "Le Point" na swojej stronie internetowej.

Pierwszą zagraniczną wizytę Hollande złoży w Berlinie, gdzie w rozmowach z kanclerz Niemiec Angelą Merkel ma poruszyć przede wszystkim tematy europejskie, a zwłaszcza kwestie gospodarcze.

Nowego prezydenta Francji szybko zaabsorbują zagadnienia ekonomiczne: będzie musiał zapewnić rynki, że jest w stanie doprowadzić do redukcji deficytu budżetowego i długu publicznego w sytuacji, gdy wzrost europejskiej gospodarki jest anemiczny - pisze "Le Point". Terminy nie pozwolą na odkładanie decyzji, ponieważ już od 16 maja Francja zacznie szukać na międzynarodowych rynkach finansowych 12 mld euro w postaci pożyczek krótkoterminowych.

Kondycja europejskiej gospodarki będzie też tematem szczytu UE przewidzianego na 28-29 czerwca; data ta nie jest jeszcze potwierdzona, ale spotkanie to będzie z pewnością decydujące dla krajów strefy euro - podkreśla "Le Point". Muszą one bowiem uzgodnić ewentualne uzupełnienie paktu fiskalnego o klauzulę dotyczącą polityki promującej wzrost gospodarczy, czego życzy sobie Hollande. Jego propozycja nie cieszy się jednak powszechnym poparciem partnerów ze strefy euro - wyjaśnia "Le Point".

10 i 17 czerwca odbędą się dwie tury wyborów parlamentarnych we Francji i daty te wyznaczają absolutny priorytet nowego prezydenta, który musi dołożyć wszelkich starań, by jego Partia Socjalistyczna wygrała. Powodzenie wielu inicjatyw Hollande'a zależeć będzie od składu Zgromadzenia Narodowego - wyjaśnia "Le Point".

Tuż po kolejnych francuskich wyborach prezydenta czeka szczyt G20 w Meksyku, a po nim jeszcze jedno podobne spotkanie poświęcone rozwojowi gospodarczemu, czyli konferencja Rio + G20 organizowana w Brazylii 20-22 czerwca.

"Le Nouvel Observateur" wylicza sprawy, którymi nowy prezydent będzie musiał zająć się natychmiast: reforma banków, reforma fiskalna, zwiększenie siły nabywczej Francuzów. Trzeba będzie również podjąć bolesne środki mające uratować państwo przed kryzysem długu publicznego, uelastycznić rynek pracy, dać impuls do rozwoju przedsiębiorczości - pisze francuski tygodnik.

Hollande musi podjąć akcję ratującą Francję przed kryzysem, która powinna być tak szeroko zakrojona jak New Deal, czyli odpowiedź prezydenta Franklina D. Roosevelta na krach amerykańskiej gospodarki, która polegała na podjęciu wielu reform i to w trybie natychmiastowym.

Są one tak pilne, że trzeba zrezygnować z ortodoksyjnych "tabu lewicy, jak i przesądów prawicy" - konkluduje "Le Nouvel Observateur".

Przeliczono wszystkie głosy

Zwycięzca wyborów prezydenckich we Francji socjalista Francois Hollande uzyskał 51,62%, a jego rywal, ustępujący prezydent Nicolas Sarkozy - 48,38% - poinformowało francuskie MSW po przeliczeniu wszystkich kart do głosowania.

Na Hollande'a oddano ponad 18 milionów głosów, a na Sarkozy'ego 16,9 miliona. 2,1 miliona głosujących oddało głos pusty lub nieważny. Głosujących było ok. 37 milionów na ponad 46 mln uprawnionych do głosowania.

Triumf Hollande'a oznacza kres władzy prawicy w Pałacu Elizejskim po 17 latach nieprzerwanych rządów. Hollande będzie pierwszym lewicowym prezydentem Francji od czasu Francois Mitterranda, który piastował najwyższy urząd przez dwie siedmioletnie kadencje - w latach 1981-1995 roku.

Dla 57-letniego Hollande'a niedzielne zwycięstwo jest błyskotliwym politycznym sukcesem, gdyż do tej pory nigdy nie sprawował on funkcji rządowych. Jego największym osiągnięciem było dotychczas kierowanie Partią Socjalistyczną w latach 1997-2008.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)