Francja, Niemcy, Rosja chcą wzmocnienia inspekcji w Iraku
Francja, Rosja i Niemcy przyjęły w poniedziałek wspólną deklarację, w której wzywają do znacznego
wzmocnienia inspekcji w Iraku - ogłosił prezydent Jacques Chirac na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Władimirem Putinem.
Autorzy deklaracji wezwali do pokojowego rozwiązania konfliktu. Putin ostrzegł przed "ciężkimi konsekwencjami w przypadku ataku wojskowego". "Jest jeszcze alternatywa dla wojny, jesteśmy tego pewni. Użycie siły mogłoby być jedynie ostatnim wyjściem" - powiedział z kolei francuski prezydent, cytując deklarację.
W momencie, gdy stosunki z Waszyngtonem znalazły się w kryzysie, Paryż, Moskwa i Berlin twierdzą, że dyskusja nad środkami doprowadzenia do rozbrojenia Iraku powinna być kontynuowana w duchu przyjaźni i szacunku, jaki charakteryzuje ich stosunki ze Stanami Zjednoczonymi i innymi krajami. Zdaniem trzech krajów, rezolucja 1441, przyjęta jednomyślnie przez Radę Bezpieczeństwa, daje ramy, w których nie zostały jeszcze wykorzystane wszystkie możliwości. Rosja, Niemcy i Francja podkreślają, że inspekcje ONZ w Iraku już przyniosły rezultaty.
"Rosja, Niemcy i Francja opowiadają się za kontynuowaniem inspekcji i za istotnym wzmocnieniem wszelkimi środkami ich możliwości ludzkich i technicznych, w uzgodnieniu - oczywiście - z inspektorami, w ramach rezolucji 1441" - głosi deklaracja. "Rosja, Niemcy i Francja zdecydowane są dać wszystkie szanse rozbrojeniu Iraku w pokoju" i wzywają Bagdad do aktywnej współpracy z inspektorami ONZ. "Irak powinien w pełni wywiązać się ze swych zobowiązań" - podkreślili sygnatariusze dokumentu.(ck)