Francja i W. Brytania walczą o względy Polski
Za początek wyścigu między Paryżem a Londynem
w celu pozyskania sojuszników wśród krajów Europy Środkowej i
Wschodniej w bitwie o reformę Unii Europejskiej uważa
konserwatywny brytyjski dziennik "The Daily Telegraph"
wizytę w Polsce ministrów brytyjskiego i
francuskiego.
27.06.2005 09:45
Brytyjski minister do spraw europejskich Douglas Alexander oraz szef francuskiej dyplomacji Philippe Douste-Blazy występują w poniedziałek na dorocznej naradzie ambasadorów w Warszawie.
Polska - największy z nowych krajów UE - jest "istotnym składnikiem marzeń Francji i Niemiec o izolacji Tony'ego Blaira" - ocenia dziennik.
Rządowi premiera Blaira, który 1 lipca obejmuje przewodnictwo UE, bardzo zależy na utrzymaniu bliskich więzi z nowymi członkami UE. Kilku z nich udowodniło, że są "ideologicznymi sojusznikami Wielkiej Brytanii", m.in. popierając interwencję w Iraku - przypomina "The Daily Telegraph".
Jednak nowe kraje sprzeciwiają się utrzymywaniu rabatu brytyjskiego i chcą porozumienia w sprawie nowego budżetu UE jak najszybciej, by móc przygotować się do wykorzystania funduszy strukturalnych.
Polska jest również dużym beneficjantem wspólnej polityki rolnej UE, tymczasem Blair nawołuje do reformy w tej dziedzinie - zauważa dziennik.
Pod koniec tygodnia wicepremier Wielkiej Brytanii John Prescott razem z Alexandrem odwiedzą Polskę, Czechy, Słowację, Węgry oraz kraje bałtyckie. Zaś francuska minister do spraw europejskich Catherine Colonna złoży wizytę na Węgrzech.
Jak zaznacza "The Daily Telegraph", świadectwem bardzo napiętych stosunków na linii Paryż-Londyn będzie to, że polscy gospodarze poniedziałkowego spotkania postarają się trzymać ministrów brytyjskiego i francuskiego "z dala od siebie".
Wizyta Douste-Blazy'ego w Warszawie związana jest ze spotkaniem szefów dyplomacji Trójkąta Weimarskiego: Francji, Niemiec i Polski - i była planowana od dawna.
"Jednak Douste-Blazy nerwowo zareagował na wieść, że także Wielka Brytania została zaproszona na konferencję (ambasadorów)" - poinformowali gazetę polscy dyplomaci. Szef francuskiej dyplomacji ma nie pojawić się na spotkaniu, dopóki Brytyjczyk nie skończy swego wystąpienia i nie opuści miejsca konferencji.
Anna Widzyk