Francja i Polska przewodzą atakowi na brytyjski projekt budżetu UE
Francja i Polska zainicjowały atak na
brytyjską propozycję porozumienia w sprawie budżetu UE, która
zakłada cięcia unijnych funduszy dla nowych krajów oraz utrzymanie
większości rabatu brytyjskiego - pisze dziennik "The
Guardian".
Brytyjskie gazety cytują krytyczne wypowiedzi polskiego premiera Kazimierza Marcinkiewicza oraz ministra spraw zagranicznych Francji Philippe'a Douste-Blazy'ego, a także szefa Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso, który nazwał brytyjski projekt nierealistycznym.
Marcinkiewicz ocenił, że propozycja brytyjska jest niesolidarna i nie do przyjęcia dla Polski. Francuski minister uważa zaś, że Wielka Brytania nie zdołała zaproponować znaczącej i trwałej reformy rabatu brytyjskiego.
Propozycje korekty rabatu zakładają ograniczenie jego wielkości o ok. 8 mld euro w ciągu siedmiu lat poprzez zwiększenie brytyjskich wpłat do unijnej kasy naliczanych od dochodów z VAT albo poprzez wyłączenie z naliczania rabatu funduszy strukturalnych dla nowych krajów UE. Mimo tej korekty wartość rabatu będzie jednak rosła o ok.5-7 mld euro rocznie, ponieważ rośnie sam budżet UE
Według dziennika "The Independent", Wielka Brytania "pogrążyła UE w wielkim sporze o pieniądze".
Brytyjskiej "propozycji sprzeciwia się potężna koalicja, do której należą nowe kraje UE, jak Polska oraz stare, takie jak Francja" - pisze "The Independent". Ocenia, że największymi przegranymi przedstawionych w poniedziałek planów okazały się jak oczekiwano nowe kraje członkowskie ze wschodniej Europy.
Dziennik "The Daily Telegraph" ocenia, że krytyka propozycji brytyjskiej przez szefa KE była "gwoździem do trumny dla marzeń premiera Tony'ego Blaira, że może zostać naturalnym przywódcą nowej Europy, z Wielką Brytanią w jej sercu".
Anna Widzyk