Fotyga w USA o antysemityzmie i wizach
W poniedziałek, pierwszym dniu swej wizyty w stolicy USA, minister spraw zagranicznych Anna Fotyga rozmawiała z przedstawicielami administracji amerykańskiej o sytuacji na Ukrainie i Białorusi, bezpieczeństwie energetycznym Europy i sytuacji w Iraku.
20.06.2006 | aktual.: 20.06.2006 06:40
Uspokajała także środowiska amerykańsko-żydowskie zaniepokojone doniesieniami prasy w USA o incydentach antysemickich w Polsce i obecnością LPR w koalicji rządzącej. Rozmawiała poza tym o sprawie zniesienia wiz dla Polaków, ale podkreśliła, że "nie był to najważniejszy" wątek jej spotkań w Waszyngtonie.
Głównym punktem poniedziałkowego programu wizyty było spotkanie z sekretarz stanu Condoleezzą Rice.
Rozmawiałyśmy o sytuacji na Ukrainie. Nasza jej ocena jest zgodna. Mówiłyśmy co obydwa nasze kraje powinny robić dla zbudowania większego poparcia na Ukrainie dla opcji pro-zachodniej i pro-NATOwskiej i wzmocnienia woli społeczeństwa ukraińskiego na rzecz włączenia się w orbitę świata zachodniego - powiedziała szefowa polskiej dyplomacji polskim dziennikarzom.
Dodała, że Polsce i USA zależy, aby Ukraina weszła do Sojuszu Atlantyckiego w 2008 r., ale jest jeden problem: żeby sama Ukraina tego chciała.
Fotyga rozmawiała o Ukrainie także z doradcą prezydenta Busha ds. bezpieczeństwa narodowego Stephenem Hadley'em, oraz z krajowym dyrektorem wywiadu - amerykańskim odpowiednikiem koordynatora służb specjalnych - Johnem Negroponte.
Rozmowa z tym ostatnim trwała dwa razy dłużej niż planowano, ale pani minister nie chciała ujawnić jej treści.
Jednym z wątków rozmów min.Fotygi z przedstawicielami administracji były kwestie bezpieczeństwa energetycznego Europy w kontekście jej stosunków z Rosją. Zapytana czego Polska oczekuje w tym zakresie od USA, minister odpowiedziała: "Oczekujemy współpracy, wsparcia, w tym i zaangażowania kapitału amerykańskiego".
Innym tematem była kwestia wojny w Iraku i udziału w niej polskich wojsk. Sondowałam stanowisko administracji w sprawie kalendarza wycofywania wojsk z Iraku. Polska w każdym razie pozostaje w Iraku do końca 2006 r. - powiedziała min. Fotyga.
Poinformowała również, że zaprosiła Condoleezzę Rice do złożenia wizyty w Polsce. Zaproszenie zostało przyjęte, ale nie wiadomo na razie kiedy amerykańska sekretarz stanu przybędzie do Warszawy.
Fotyga przygotowywała także grunt pod kolejną wizytę w Polsce prezydenta Busha. Rząd RP liczy, że prezydent przyjedzie na jesieni.
Szefowa MSZ spotkała się też w poniedziałek z przedstawicielami organizacji żydowskich: Komitetu Żydów Amerykańskich (AJC), żydowskiej Ligi Przeciw Zniesławieniom (ADL), Konferencji Roszczeń Żydowskich (zajmującej się staraniami o zwrot mienia ofiar Holocaustu), oraz American Israel Public Affairs Committee (AIPAC - główne lobby izraelskie w USA).
Jak powiedziała, było to bardzo dobre spotkanie, ale przyznała, że żydowscy działacze niepokoili się udziałem LPR w polskim rządzie koalicyjnym.
Podnoszono ten problem. Przedstawiciele żydowscy mówili o potrzebie nie akceptowania antysemityzmu - powiedziała min.Fotyga. Poinformowała ich o liście wicepremiera i ministra edukacji Romana Giertycha do ministra edukacji Izraela, w którym podkreśla on wolę kontynuowania programów dotyczących Holocaustu i kontaktów ze społecznością żydowską na świecie.
Dodała, że rozmawiała nawet w poniedziałek przez telefon z Giertychem, aby uzyskać od niego zapewnienie o kontynuacji tych programów. List i telefon były odpowiedzią na pogłoski, jakoby wicepremier planował cofnąć fundusze na edukację o Holocauście.
Stanowisko samego Giertycha jest dla środowisk żydowskich miarodajne - powiedziała Anna Fotyga.
Sprawa wiz dla Polaków udających się do USA pojawiła się ostatnio na czołówkach w związku uchwaloną przez Senat poprawką do ustawy imigracyjnej przewidującą tymczasowe - na razie na dwa lata - włączenie Polski do programu ruchu bezwizowgo do USA.
Jak wynika jednak z wypowiedzi min. Fotygi, poprawka tylko skomplikowała dodatkowo starania Polski o zniesienie wiz, gdyż pominięto w niej inne, zabiegające o to samo, kraje Europy środkowowschodniej .
Im większa jest wokół tego wrzawa, tym bardziej to pogarsza relacje Polski z krajami Grupy Wyszehradzkiej - powiedziała pani minister.
Dodała, że tłumaczy rządom tych krajów (Czech, Słowacji i Węgier), że ewentualne przełamanie bariery z czasem będzie również im sprzyjało, ale - jak oświadczyła - trudno jest ten argument pogodzić z argumentem naszej równej pozycji w Unii Europejskiej.
Według sponsorów poprawki - senatorów Mikulski i Santorum - sprzeciwia się jej Departament Stanu. Zapytana jakie jest właściwie stanowisko Departamentu Stanu w sprawie tej ustawy, min.Fotyga odpowiedziała, że nie komentuje on toczącego się procesu legislacyjnego.
I to jest normalne, w Polsce też rząd nie komentuje prac Sejmu. Nie naciskam na administrację w tej sprawie - dodała.
Szefowa polskiej dyplomacji ponownie przekonywała, że sprawa wiz nie należy do najważniejszych w stosunkach polsko-amerykańskich.
Podkreślałam w moich rozmowach, że dla Polski sprawa wiz ma teraz mniejsze znaczenie praktyczne, a raczej symboliczne - powiedziała.
W sprawę zniesienia wiz - i poparcia dla poprawki Senatu - zaangażowała się jednak bardzo Polonia amerykańska. Jej działacze mobilizują Polaków i Amerykanów polskiego pochodzenia do wysyłania listów, faksów i e-maili do członków Kongresu, aby poparli poprawkę senatorów Mikulski i Santorum.
Wielu Polaków w USA ma rodziny w kraju, które nie mogą przyjechać do swoich bliskich z powodu odmów przyznania wizy.
Tomasz Zalewski