Polska"Fotyga mogła czuć się zmęczona"

"Fotyga mogła czuć się zmęczona"

Obowiązki szefa Kancelarii Prezydenta, po rezygnacji z tego stanowiska Anny Fotygi, przejął jej zastępca Piotr Kownacki. Na razie nie wiadomo, kto zostanie nowym szefem Kancelarii. Decyzji w tej sprawie można spodziewać się najwcześniej we wrześniu. Nie znane są wciąż przyczyny decyzji Fotygi. Posłanka PiS twierdzi, że była szefowa Kancelarii "mogła czuć się zmęczona".

"Fotyga mogła czuć się zmęczona"
Źródło zdjęć: © PAP

21.08.2008 | aktual.: 21.08.2008 18:51

Piotr Kownacki poinformował, że jako wiceszef Kancelarii Prezydenta przejął automatycznie obowiązki Fotygi. Tutaj nie ma żadnej przerwy, czy luki w działaniu - podkreślił.

Na razie nie ma decyzji, kto będzie nowym szefem Kancelarii. To prawda, nie jest to żaden wybieg - zaznaczył. Zdaniem Kownackiego, prezydent najwcześniej podejmie o tym decyzję po powrocie z krótkiego urlopu, choć - jak zastrzegł - żadne terminy go nie wiążą.

"Prezydent darzył Fotygę pełnym zaufaniem"

Kownacki dodał, że nie zna powodów odejścia Fotygi ze stanowiska, gdyż nie jest z nią zaprzyjaźniony. Natomiast wiem na pewno, bo wiem to od prezydenta, że darzył panią minister pełnym zaufaniem i nic się w tym względzie nie zmieniło - podkreślił. Pytany, czy minister zrezygnowała z powodów osobistych odpowiedział, że "tak należy to rozumieć".

"Minister spokojnie może odejść, ma swój sukces"

Według posłanki PiS Elżbiety Jakubiak - byłej szefowej gabinetu prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Fotyga mogła czuć się zmęczona ostatnimi atakami prasowymi na nią. Całkowicie ją rozumiem, w momencie gdy minister Fotyga pojechała do Stanów Zjednoczonych w niezwykle ważnej sprawie, spotkała się ze straszliwym atakiem prasowym i atakiem całego rządu - powiedziała Jakubiak.

Fotyga na finiszu negocjacji w sprawie rozmieszczenia w Polsce elementów tarczy antyrakietowej przebywała z kilkudniową wizytą w USA. Rozmawiała tam m.in. z przedstawicielami administracji prezydenta George'a Busha. Premier Donald Tusk zarzucał stronie prezydenckiej, że wizyta Fotygi w USA nie była z nim w żaden sposób uzgodniona; strona rządowa krytykowała ten wyjazd, uznając, że utrudnił on negocjacje z USA w sprawie tarczy.

Jakubiak podkreśliła, że to Fotyga, jako minister spraw zagranicznych w rządzie PiS, była negocjatorem i współautorem mandatu negocjacyjnego w sprawie tarczy, zatwierdzonego przez rząd. To ona odpowiadała za przygotowanie mandatu negocjacyjnego i ten mandat nigdy się nie zmienił, nie zmienił go rząd PO, w związku z tym nie było powodów, by stawiać minister jakiekolwiek zarzuty w związku z jej wyjazdem do USA - zaznaczyła.

Zdaniem Jakubiak dobrze się stało, że prezydent przyjął rezygnację Fotygi w środę, w dniu popisania umowy w sprawie tarczy antyrakietowej. Mandat negocjacyjny, który przygotowała, przeistoczył się w umowę międzypaństwową o niezwykłej wadze, minister spokojnie może odejść, ma swój sukces - argumentowała.

"Doniesienia o kłótniach w Kancelarii to plotki"

Także były szef Kancelarii Prezydenta Aleksander Szczygło (PiS) podkreślał rano w radiu TOK FM, że Fotyga była "świetnym" ministrem spraw zagranicznym, jak i szefem Kancelarii Prezydenta.

Zaprzeczył, by powodem jej odejścia były konflikty wewnątrz Kancelarii. Szczygło dodał, że przez ponad siedem miesięcy pełnienia funkcji jej szefa nie zauważył jakichkolwiek konfliktów, choć oczywiście były normalne w każdym zespole różnice zdań. Jak zaznaczył, doniesienia o kłótniach w Kancelarii to jedynie plotki. Kto wpłynął na decyzję Fotygi?

Jednak z nieoficjalnych rozmów z osobami z otoczenia prezydenta wynika, że pewien wpływ na dymisję Fotygi mogły mieć spory wewnątrz Kancelarii. Choć - jak wynika z tych informacji - nie była to bezpośrednia przyczyna jej odejścia.

Wśród osób, które mogły w pośredni sposób przyczynić się do podjęcia przez Fotygę decyzji o odejściu wymienia się m.in. Małgorzatę Bochenek (sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta, zajmującą się współpracą ze służbami odpowiadającymi za bezpieczeństwo państwa), która ma "poszukiwać swojego miejsca w Kancelarii", co powoduje czasem spory kompetencyjne.

Fotygę - twierdzą źródła Polskiej Agencji Prasowej - mogły też irytować nieformalne wpływy w Kancelarii Prezydenta rzecznika PiS Adama Bielana i spory kompetencyjne z prezydenckim ministrem Michałem Kamińskim. Obaj - według rozmówców PAP - zajmować się mieli sprawami, którymi powinna zajmować się szefowa kancelarii, wchodzili w jej kompetencje.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)