Forum Polsko-Niemieckie: Polska w pierwszej grupie do UE
Niemcy są gotowe zrobić wszystko, aby Polska znalazła się w pierwszej grupie krajów wchodzących do poszerzonej Unii Europejskiej - zapewniał w piątek szef niemieckiej dyplomacji Joschka Fischer.
Minister spraw zagranicznych Niemiec uczestniczył w Warszawie w X Forum Polsko-Niemieckim.
25.01.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Fischer podkreślił, że w procesie poszerzenia Unii Polska jest najważniejszym krajem. Dodał, że Niemcy chcą rozszerzenia Unii jak najszybciej - w 2004 r., a więc wtedy, kiedy będą odbywały się wybory do Europejskiego Parlamentu. Fischer zastrzegł, że warunki stawiane przed krajami kandydującymi muszą być traktowanie poważnie i muszą być spełnione.
Według Fischera, musi nastąpić zmiana unijnych instytucji. Jak mówił, wielkość rozszerzonej Unii doprowadzi do tego, że jej instytucje będą na granicy funkcjonowania. W sprawie przyszłości Unii pytania stawiane są też krajom kandydującym - przypomniał niemiecki minister.
W Warszawie rozpoczęła się w piątek dwudniowa sesja Forum Polsko-Niemieckiego. Sesja odbywa się pod hasłem "Niemcy i Polska w zmienionym świecie". Forum otworzył niemiecki minister spraw zagranicznych Joschka Fischer oraz polski minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz.
Minister Cimoszewicz ocenił stosunki polsko niemieckie jako bardzo dobre. Dodał jednak, że są także takie przypadki, kiedy oba kraje nie mają identycznego stanowiska. Szef polskiej dyplomacji powiedział, że w ostatnich miesiącach pojawiły się problemy wynikające z różnicy interesów, związanych z sytuacją na rynku pracy.
Forum Polsko-Niemieckie rozpoczęło działalność w latach 70. i stwarzało możliwość nieformalnych dyskusji o kontaktach Polski i RFN. W spotkaniach uczestniczyli naukowcy i dziennikarze, a także działacze polityczni.
Układ z 7 grudnia 1970 roku, potwierdzający nienaruszalność granicy na Odrze i Nysie, stanowił fundament normalizacji stosunków państwowych między PRL a RFN, ale nie otwierał drogi do kontaktów między społeczeństwami. Forum Polsko-Niemieckie było namiastką takich kontaktów, przy czym ówczesne władze polskie delegowały na obrady ludzi politycznie zaufanych. (aka)