Formacja The Prodigy zagrała w Katowicach
Ponad 6 tys. osób bawiło się w katowickim Spodku na koncercie grupy The Prodigy - światowej sławy wykonawcy muzyki rave. Grupa wystąpiła w Polsce po raz trzeci. Zaprezentowała to, czym zasłynęła w latach 90. - wykonywaną z rockową energią melodyjną, transową muzyką taneczną.
02.05.2006 | aktual.: 03.05.2006 10:47
Pierwsi fani The Prodigy zjawili się przed katowickim Spodkiem już rano. Ze względu na tłok przy wejściach koncert opóźnił się o pół godziny. Niemal dwugodzinny, potężnie nagłośniony występ, wypełniły głównie największe przeboje zespołu.
Już od pierwszych utworów publiczność dała się wciągnąć do dzikiego tańca, do którego zagrzewał ją ekscentryczny frontman, Keith Flint. Jako support wystąpił, wybrany w internetowym głosowaniu przez fanów grupy znany polski didżej, MK Fever.
The Prodigy tworzy obecnie, prócz Flinta, jeszcze dwóch muzyków: założyciel grupy - muzyk, Liam Howlett oraz wokalista Maxim Reality. Do 2000 r. grupę współtworzył również Leeroy Thornhill. W latach 90. określili oni nowy nurt muzyczny, nazywany hard-core dance.
Brytyjczycy zadebiutowali albumem "Experience" w 1992 r. Następnie wydali m.in. "Music For The Jilted Generation" (1994), "The Fat Of The Land" (1997), "Always Outnumbered, Never Outgunned" (2004), a ostatnio - w ubiegłym roku - składankę "Their Law - The Sinlgles 1990-2005".
The Prodigy występował wcześniej w Polsce dwukrotnie - w latach 1996 i 1998, również w katowickim Spodku. (mam)