Flaga Tybetu i spadochroniarze nad Strasburgiem
Trzech spadochroniarzy na wysokości
3650 metrów n.p.m. - takiej, na jakiej leży stolica Tybetu -
rozwinęło nad Strasburgiem tybetańską flagę - poinformował uczestnik akcji.
31.03.2008 | aktual.: 31.03.2008 21:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Postanowiliśmy wykonać skok, by umieścić flagę tam, gdzie być powinna - 3650 metrów nad poziomem morza, na wysokości stolicy Tybetu- powiedział AFP 34-letni Arnaud Raphael ze Strasburga.
W niedzielę wraz z dwoma kolegami w tym samym wieku wyskoczył na wysokości 4000 metrów. Aż do 900 metrów spadali trzymając się za ręce bez otwierania spadochronów, z rozwiniętą flagą tybetańską. Czwarty skoczek robił zdjęcia.
Spadochroniarz, o którego wyczynie pisze też w poniedziałek elektroniczna prasa francuska, zapewnia, że była to "całkowicie prywatna inicjatywa", niezależna od wszelkich organizacji czy stowarzyszeń.
To symboliczne i pacyfistyczne mrugnięcie okiem obywateli wrażliwych na prawa człowieka, i nasza sportowa działalność, która pozwoliła z łatwością wejść nam na tę wysokość- powiedział.