PolskaFizyka w supermarkecie

Fizyka w supermarkecie

Bez praktycznego wykorzystania praw fizyki
nowoczesny handel nie mógłby istnieć. Imprezę "Jak to działa -
fizyka i technika w urządzeniach supermarketów" zorganizowało Koło
Naukowe Fizyków z Politechniki Warszawskiej.

Nowoczesne wagi są oparte na czujnikach tensometrycznych, których opór zmienia się pod wpływem nacisku. Wyposażone w mikroprocesor i klawiaturę, potrafią obliczyć cenę i wypisać rachunek. Karty stałego klienta czy karta płatnicza działają dzięki paskom magnetycznym albo mikroprocesorom, a ich praktyczne wykorzystanie umożliwiły sieci komputerowe.

Laserowe czytniki kodów kreskowych i skomputeryzowane kasy oszczędzają czas kasjerkom i klientom. Przy kasach rzucają się w oczy rury poczty pneumatycznej, przesyłające gotówkę wprost do skarbca. Ta metoda sprawdza się także z bankach. Na Zachodzie transport pneumatyczny stosowany jest już w szpitalach, w Japonii wykorzystują go nawet kopalnie.

Szczególnie ważne w supermarketach jest zapewnienie bezpieczeństwa ludzi i mienia. Karty i kody identyfikacyjne pozwalają wpuścić w określone miejsca tylko wybrane osoby. Urządzenia biometryczne wykorzystują niepowtarzalność wzoru tęczówki bądź siatkówki oka, rysów twarzy, kształtu ucha czy linii papilarnych dłoni. Przed kradzieżą chronią bramki magnetyczne, które wykrywają specjalne metki i nalepki, wyposażone w obwód rezonansowy lub pasek metalu o odpowiednich właściwościach magnetycznych. Pożar sygnalizują czujniki izotopowe albo optyczne - dla uniknięcia zakłóceń emitują podczerwień lub ultrafiolet.

Systemy telewizji przemysłowej potrafią same wykryć nieprawidłową aktywność w "zakazanej" strefie. Obraz rejestrują macierze dyskowe, które mogą zgromadzić zapisy nawet z kilku miesięcy. W razie kradzieży stanowią niepodważalny materiał dowodowy.

Systemy nagłośnienie w centrach handlowych zwykle nadają muzykę nastrajającą do zakupów i komunikaty o źle zaparkowanych samochodach czy zagubionych w ferworze promocji dzieciach. Ale w razie pożaru czy innego zagrożenia można nadać wcześniej zaplanowany komunikat i zarządzić planową ewakuację. Gdyby panika jednak wybuchła, może pomóc odpowiednia budowa dróg ewakuacyjnych.

Dla wielu najciekawsze są jednak w supermarkecie pieniądze - pokazano więc banknoty i monety obiegowe z czasów PRL i serię "Miasta", która nie weszła do obiegu. Można było nawet otrzymać trochę konfetti, zrobionego z wycofanych banknotów. Poinformowano przy okazji, że dla zabezpieczania banknotów przed fałszerstwem używa się fluorescencyjnych pigmentów, farby zmiennej optycznie, a nawet hologramów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)