Fiskus może zajrzeć pod choinkę
Świąteczny prezent pod choinką to darowizna jak każda inna. Najbliższa rodzina nie musi płacić podatku od świątecznych podarunków, lecz dalsza może spodziewać się kontroli urzędu skarbowego - pisze "Gazeta Prawna".
Dziennik gospodarczy przestrzega, że osoby spędzające święta mniej rodzinnie i otrzymujące drogie prezenty powinny za nie zapłacić podatek od darowizny. Następuje to w przypadku, gdy wartość upominku przekracza jest 4902 złote i wręcza go przyjaciel bądź osoba pozostająca w nieformalnym związku.
Gazeta przypomina, że ani zięć, ani synowa nie są zaliczeni do najbliższej rodziny objętej zwolnieniem z podatku. To samo dotyczy też teściów. W ich przypadku od prezentów teoretycznie trzeba by zapłacić podatek.
Z pełnego zwolnienia z podatku od darowizn korzysta tylko najbliższa rodzina, lecz po spełnieniu warunku, że kwota podarku nie przewyższy 9637 złotych. Dziennik podkreśla, że jeśli prezent okaże się wyjątkowo cenny, należy o nim powiadomić właściwy urząd skarbowy.