Fischer nie stanie na czele KE
Niemiecki minister spraw zagranicznych
Joschka Fischer zdecydowanie zaprzeczył spekulacjom, jakoby
zamierzał ubiegać się o przewodnictwo Komisji Europejskiej, po
zakończeniu kadencji przez Romano Prodiego.
13.01.2003 | aktual.: 13.01.2003 19:17
"Jest to pomysł wzięty z powietrza, wybryk i plotka" - powiedział Fischer.
"Welt am Sonntag" pisał, że Fischer chciałby w 2004 r. przejąć przewodnictwo Komisji Europejskiej po Prodim.
Europejskie ambicje Fischera są od dawna przedmiotem spekulacji prasowych. Szef niemieckiego MSZ włączył się w końcu ubiegłego roku w prace Konwentu Europejskiego, przygotowującego projekt konstytucji europejskiej. Delegacja niemiecka opowiada się za wzmocnieniem pozycji przewodniczącego Komisji przez przyjęcie zasady, że wybierałby go Parlament Europejski.
Polityk Zielonych jest od 1998 r. ministrem spraw zagranicznych i równocześnie wicekanclerzem w koalicyjnym rządzie Gerharda Schroedera. Kadencja rządu kończy się w 2006 r.