Fischer dystansuje się od pomysłu "jądra" Europy
Niemiecki minister spraw zagranicznych
Joschka Fischer zdystansował się od swojego dawnego pomysłu
podjęcia bliskiej współpracy przez małą grupę krajów Unii
Europejskiej w celu stworzenia "jądra" europejskiej integracji.
"Jestem co prawda bardziej niż kiedykolwiek przekonany, że Europa potrzebuje większej integracji i silniejszych instytucji. Nie podzielam jednak pomysłów o małej Europie" - powiedział Fischer w wywiadzie opublikowanym w sobotnim wydaniu dziennika "Berliner Zeitung".
"Takie rozwiązania po prostu już nie funkcjonują. W ten sposób nasz kontynent nie sprosta strategicznym wyzwaniom. A to jest nieodzowne" - wyjaśnił polityk.
"Pomysł europejskiej awangardy może być co prawda w pewnych warunkach przydatny, lecz tylko w mocno zakotwiczonych ramach europejskiej konstytucji" - dodał szef niemieckiej dyplomacji.
Na pytanie, czy pomysł europejskiego jądra należy do przeszłości, niemiecki polityk odpowiedział: "Myślę, że tak".
Fischer przyznał, że gdyby miał obecnie po raz kolejny wygłosić przemówienie na Uniwersytecie im. Humboldta, to jego treść częściowo uległaby zmianie.
W głośnym przemówieniu z maja 2000 r. Fischer opowiedział się za federacją krajów tworzących "jądro" Europy, które miałyby odegrać rolę lokomotywy w procesie integracji.