Firma pozwała premiera. Żąda publikacji wyroku TK
Firma z Sanoka domaga się od sądu w Warszawie, by nakazał premierowi publikację wyroku Trybunału Konstytucyjnego w Dzienniku Ustaw. To efekt sporu o niekonstytucyjność przepisów.
Co musisz wiedzieć?
- Co się stało? Firma z Sanoka złożyła pozew do warszawskiego sądu, żądając publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego przez premiera.
- Dlaczego to ważne? Wyrok dotyczy niekonstytucyjności przepisów, które zmusiły firmę do opłaty koncesyjnej, mimo że nie prowadziła już działalności.
- Kiedy to się zaczęło? Skarga do Trybunału została złożona w grudniu 2021 r., a wyrok zapadł po niemal czterech latach.
Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", pozew złożony przez firmę z Sanoka do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia jest nietypowy. Domaga się on, by premier ogłosił w Dzienniku Ustaw wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 7 sierpnia 2025 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Warszawiacy oburzeni decyzją KO? "Mamy nawał listów"
- Prezes Rady Ministrów zarządza i poleca Prezesowi Rządowego Centrum Legislacji ogłoszenie w Dzienniku Ustaw wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 sierpnia 2025 r., SK 55/22 w dniu następnym od otrzymania niniejszego oświadczenia - czytamy w pozwie.
Dlaczego firma złożyła pozew?
Radca prawny Grzegorz Rysz, reprezentujący firmę, tłumaczy, że pozew jest wynikiem frustracji przedsiębiorców.
- Ten pozew to efekt niezgody na bezradność wobec sporu między konstytucyjnymi organami państwa ze szkodą dla interesów gospodarczych przedsiębiorcy - wyjaśnia Rysz, cytowany przez "DGP".
Jakie są konsekwencje wyroku?
Jak czytamy, wyrok Trybunału Konstytucyjnego stwierdził niekonstytucyjność przepisów, które zmusiły firmę do uiszczenia opłaty koncesyjnej, mimo że nie prowadziła już działalności objętej koncesją.
- Na wyrok trybunału czekaliśmy niemal cztery lata, bo skargę złożyliśmy w grudniu 2021 r. - zaznacza pełnomocnik firmy.
"DGP" wyjaśnia, że wyrok, którego opublikowania domaga się sanocka firma, został wydany przez TK w sierpniu br., jednak do dziś nie został opublikowany. Zapadł on bowiem w składzie, w którym zasiadał tzw. sędzia dubler.
Mec. Rysz tłumaczy dalej, że ogłoszenie wyroku TK umożliwiłoby wznowienie postępowań sądowych, które wcześniej zakończyły się dla jego klienta niekorzystnymi wyrokami sądów powszechnych.
Sprawa ta pokazuje, jak długotrwałe mogą być procesy prawne związane z konstytucyjnością przepisów i jak istotne jest ich szybkie rozstrzyganie dla przedsiębiorców.
Źródło: PAP/"Dziennika Gazeta Prawna"