Mimo strat, jakie dotknęły al-Qaedę w Afganistanie, fali aresztowań i zlikwidowania po 11 września źródeł finansowania na całym świecie, organizacja w dalszym ciągu z powodzeniem werbuje młodych ludzi i przygotowuje się do kolejnych ataków - pisze Financial Times. Ci członkowie al-Qaedy, którzy nie zostali schwytani, czekają tylko na moment, by przegrupować siły i zaatakować - czytamy dalej w gazecie.
Kraje europejskie i Stany Zjednoczone postawione są w stan najwyższej gotowości w związku z możliwością kolejnych ataków. Służby wywiadowcze w szczególności interesują się tzw. uśpionymi członkami al-Qaedy, którzy dopiero teraz mogą zacząć działać. Ponadto istnieje prawdopodobieństwo, że wielu członków al-Qaedy zostało ewakuowanych z Afganistanu, zanim rozpoczęła się ofensywa militarna.
Brytyjska policja antyterrorystyczna przypuszcza, że w samej tylko Wielkiej Brytanii ponad stu zwolenników Osamy bin Ladena, tworzących "mózg" organizacji w tym kraju, może wkrótce rozpocząć działania. Niepokojący - według gazety - jest też fakt, że 11 września mógł zainspirować młodych ludzi, których łatwo będzie można zwerbować do organizacji terrorystycznej. (jask)
