PolskaFilm o ojcu Rydzyku: opinie i kontrowersje

Film o ojcu Rydzyku: opinie i kontrowersje

Siedziba Radia Maryja w Toruniu (PAP/Wojtek Szabelski)
Wiele kontrowersji wzbudził wyemitowany przez TVP film "Imperium ojca Rydzyka" Jerzego Morawskiego. Film opowiada o działalności ojca Tadeusza Rydzyka, twórcy i dyrektora Radia Maryja. Zarzuty w dokumencie dotyczyły m.in. niepłacenia przez ojca Rydzyka podatków i wykroczeń celnych.

Zdaniem redaktora naczelnego "Tygodnika Powszechnego", ks. Adama Bonieckiego, film o ojcu Rydzyku, nadany w pierwszym programie TVP w poniedziałek wieczorem, nie powinien być wyemitowany. Według ks. Bonieckiego film "sprowadza się właściwie do problemu pieniędzy, do problemu tych nadużyć i nieuczciwości, które ksiądz Rydzyk wprzęga w realizowanie swojej ogromnej misji".

Ks. Boniecki uważa jednak, że istnieje problem Radia Maryja. "Jest to problem Kościoła powszechnego, ale także, jak widać, urzędu skarbowego. W samym Kościele sprawa (Radia Maryja) nie jest taka jednoznaczna. Moje rozumienie katolicyzmu jest inne, bardziej otwarte" - powiedział ks. Boniecki. Według niego Radio Maryja wymknęło się spod kontroli.

Redaktor naczelny katolickiego miesięcznika "Znak" Jarosław Gowin powiedział, że problem Radia Maryja zostałby już dawno rozwiązany, gdyby nie oportunizm prokuratorów i sędziów. Zdaniem Gowina film nie ujawnia żadnych faktów, które nie byłyby znane osobom zainteresowanym. "Dobrze jednak się stało, że wreszcie ktoś pokazał to szerokiej opinii publicznej" - dodał Gowin.

Nawiązując do zarzutów, postawionych ojcu Rydzykowi, redaktor naczelny "Znaku" powiedział, że prawo w Polsce jest bardzo rozciągliwe i mogłoby dobrze funkcjonować, gdyby sprawdzali się ludzie. Niestety, po roku 1989 nie przeprowadzono żadnej odnowy personalnej i nie usunięto z sądownictwa i prokuratury urzędników, przyzwyczajonych do wykonywania poleceń politycznych. Teraz podlegają oni rozmaitym presjom politycznym - uważa Gowin.

Zdaniem Gowina problem Radia Maryja jest podwójny. "Z jednej strony jest to wielki problem dla Kościoła, który nie potrafi znaleźć wspólnego języka ani z ojcem Rydzykiem, ani z jego przełożonymi. Z drugiej strony jest to poważny problem dla państwa polskiego. (...) W powiązaniu z niejasnymi źródłami finansowania tej rozgłośni pojawia się cały szereg pytań, na które kompetentne organy państwowe powinny udzielić przekonującej odpowiedzi" - powiedział Gowin.

Przeciwko emisji filmu zaprotestowało 34 posłów LPR, ROP i Koła Katolicko-Narodowego. W specjalnym oświadczeniu posłowie napisali, że film "autorstwa osoby znanej wcześniej z publikacji antykatolickich materiałów" jest "akcją zaplanowaną, wymierzoną w Kościół Katolicki w Polsce oraz prawa ludzi wierzących". Pod oświadczeniem podpisali się m.in. Roman i Maciej Giertychowie (LPR), Antoni Macierewicz (KN), Jan Olszewski (ROP) i Zygmunt Wrzodak (LPR).

Rektor Papieskiej Akademii Teologicznej, bp Tadeusz Pieronek, uważa, że można było uniknąć podejrzeń dotyczących Radia Maryja, gdyby zbierane przez radio pieniądze były jawnie rozliczane. "Grosz zbierany publicznie powinien być jawnie rozliczany" - powiedział bp Pieronek.

Rektor dodał, że nikt nie może stawiać się poza obowiązującym prawem finansowym. "Obowiązki obywatelskie dotyczą wszystkich członków społeczeństwa, a nie tylko tych, którzy nie mają ochrony czy aury związanej z prowadzeniem wielkiego przedsięwzięcia" - powiedział bp Pieronek.

Przewodniczący komitetu "SOS dla Radia Maryja" Ryszard Bender określił emisję filmu "Imperium ojca Rydzyka" jako "niegodziwość i nadużycie finansowe". Bender wezwał słuchaczy do masowego wysyłania protestów do KRRiT. LPR domaga się natomiast podjęcia zdecydowanych kroków wobec kierownictwa TVP wraz z odwołaniem jej prezesa Roberta Kwiatkowskiego, w związku z emisją "haniebnego" - zdaniem Ligi - filmu.

Rzecznik Episkopatu Polski ks. Adam Schulz powiedział w Częstochowie, że "Konferencja Episkopatu Polski nie ma w zwyczaju komentowania programów środków masowego przekazu". "Jeśli chodzi o Radio Maryja, to" - jak podkreślił rzecznik - "już wcześniej powołano Zespół do Spraw Duszpasterskiej Troski o Radio Maryja i zespół ten systematycznie pracuje".

Ksiądz Adam Schulz zapowiedział też, że Radio Maryja nie będzie tematem obrad zbliżającego się Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski. Rzecznik Episkopatu przypomniał, że zagadnienia te były poruszane wcześniej i stąd praca wspomnianego zespołu. (jask)

Źródło artykułu:WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)