Film Marcina Wrony nagrodzony w Nowym Jorku
Krótkometrażowy film "Człowiek magnes" Marcina Wrony otrzymał nagrodę studencką na zakończonym w niedzielę Festiwalu Filmowym Tribeca w Nowym Jorku.
Film opowiada o konflikcie pomiędzy chłopcem a jego ojcem, obdarzonym niezwykłą siłą. Człowiek ten może leczyć innych ludzi, ale nie potrafi uzdrowić swych relacji z własną rodziną. Film jest oparty na autentycznej historii.
20-minutowy "Człowiek Magnes" był pokazywany na nowojorskim festiwalu w sekcji Konkurs Niezależnych Filmów Krótkometrażowych.
Urodzony w 1973 roku Marcin Wrona jest absolwentem filmoznawstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego. Był asystentem reżysera w "Przedwiośniu" Filipa Bajona i "Przeprowadzkach" Leszka Wosiewicza. W poniedziałek w Warszawie młody filmowiec rozpoczął studia w Mistrzowskiej Szkole Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy.
Festiwal Filmowy Tribeca został zorganizowany z inicjatywy Roberta de Niro. Aktor chciał w ten sposób ożywić dolny Manhattan, w tym dzielnicę TriBeCa (skrót od Triangle Below Canal - Trójkąt Poniżej Kanału), w pobliżu której doszło do tragicznych zamachów z 11 września.
W ramach festiwalu przyznano sześć nagród. Wśród filmów dokumentalnych wyróżniono "Chiefs" Daniela Junge'a - opowiadający o drużynie koszykówki z Wyoming Indiana High School; wśród fabularnych - "Rodger Dodger" Dylana Kidda - o nastolatku z przedmieść Nowego Jorku.
Nagrodzono także filmy krótkometrażowe: dokumentalny "All Water has a Perfect Memory" Natalii Almady - o rodzinie, która utraciła dziecko, oraz aktorski "Bamboleho" Luisa Priety - o dziecku żyjącym na dachach Barcelony.
Eric Eason - reżyser filmu "Manito", opowiadającego o braciach chcących wyrwać się z rodzinnego kręgu narkotyków i przemocy - został wyróżniony jako wybijający się filmowiec.
Podczas pięciodniowego festiwalu odbyło się około stu pokazów filmowych, w tym premiera "Gwiezdnych wojen, cz. II Ataku klonów" George'a Lucasa. (aka)