Trwa ładowanie...
d3myra5
10-08-2005 11:25

Film Al-Kaidy zachęca do udziału w dżihadzie

Propagandowy film "dokumentalny" Al-Kaidy, w
którym pokazano obozy ekstremistów w Afganistanie i sposoby
szkolenia, a także zdobyczny amerykański sprzęt wojskowy dotarł w
tych dniach do arabskiej telewizji Al-Arabija.

d3myra5
d3myra5

W dwugodzinnym filmie Al-Kaidy występuje między innymi Pakistańczyk, który zachęca do wstępowania do tej terrorystycznej organizacji: "Zapraszam, przyłączcie się do nas, do naszej świętej wojny".

Inny zamaskowany mężczyzna, mówiący z brytyjskim akcentem, grozi: "Synowie islamu nie pozwolą wam zabijać naszych synów. Przyszła pora, by wyrównać rachunki. Zabijacie, więc będziecie zabijani. Bombardujecie, więc ugodzą w was bomby".

Trzyczęściowy film nosi tytuł "Wojna ludzi ciemiężonych". Film przedstawia, jak się wydaje, kilkumiesięczny okres pobytu wielonarodowej grupy dżihadystów (bojowników świętej wojny) w górach Afganistanu.

W jednej ze scen mężczyźni robią herbatę i modlą się pod gołym niebem, po czym wchodzą do jakiegoś przypominającego improwizowaną klasę szkolną pomieszczenia, gdzie instruktor przedstawia na białej tablicy szczegóły planowanej "Operacji Pognębienia Krzyża" przeciwko wojskom amerykańskim i sojuszniczym.

d3myra5

W innej scenie grupa ludzi fabrykujących bomby kroi białe bryły plastikowego materiału wybuchowego i wkłada go do pustych puszek po oleju roślinnym razem z ciężkimi stalowymi śrubami.

Film zawiera również sceny dokumentujące przeprowadzone zamachy. Pokazano między innymi, jak nocą dżihadyści umieszczają bomby przy jakiejś drodze, i jak potem eksplozja rozrywa tam na kawałki samochód terenowy. Był to prawdopodobnie zamach, w którym 28 czerwca zginął szef policji afgańskiej prowincji Kunar i dwaj inni oficerowie.

Tego samego dnia poległ w tej prowincji amerykański żołnierz z grupy zwiadowczej, Danny Phillip Dietz. Na filmie pokazano jego wojskowy dowód tożsamości, a także amerykański karabinek szturmowy M-16, laptop, wojskowe nadajniki radiowe i urządzenie GPS, pozwalające dokładnie określać miejsce pobytu żołnierza.

Film ma napisy arabskie, ale rozmowy z dżihadystami prowadzono po angielsku, francusku, a także w używanych w Afganistanie i Pakistanie językach paszto i urdu. Osoby mówiące po arabsku mówią różnym akcentem: irackim, saudyjskim i jemeńskim.

Szef azjatyckiego oddziału telewizji Al-Arabija Baker Atyani powiedział, że taśma z nagraniem dotarła do stacji w zeszłym tygodniu. Nie chciał jednak wyjawić, w jaki sposób ani gdzie przesyłkę przekazano.

d3myra5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3myra5
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj