Film Agnieszki Holland. Kaczyński zabrał głos
- Ten film jest przygotowaniem do zburzenia ogrodzenia (na granicy polsko-białoruskiej - red.) i do zgody na relokacje migrantów. Tak to trzeba odbierać na płaszczyźnie politycznej, płaszczyźnie faktów, która opiera się o analizę obecnej sytuacji - powiedział w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński odnosząc się do filmu Agnieszki Holland pt. "Zielona granica".
Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.
Kaczyński przypomniał, że w październikowym referendum dwa pytania dotyczą relokacji migrantów. - Chodzi więc o ukazanie w ten sposób sytuacji na granicy, by to przekonało, czy miało przekonać, że obrona polskiej granicy to w gruncie rzeczy jedno wielkie przestępstwo - mówił prezes PiS.
Dodał, że "drugim aspektem tej sytuacji jest "ojkofobia". - Pani Holland daje jej wyraz zarówno w tym filmie, który ma charakter haniebny, odrażający i obrzydliwy, ale to jest także element bardzo wyraźnie występujący w jej wywiadach - stwierdził polityk.
Zdaniem Kaczyńskiego, z wywiadów reżyserki przebija "nienawiść do własnej ojczyzny". Jak mówił, jest to coś "co trzeba potępić z całą siłą". - W szczególności jeśli ta ojczyzna jest w takiej sytuacji, w jakiej dzisiaj jest Polska: obok toczy się wojna, mamy rosyjską agresję, mamy także agresję w stosunku do Polski, mamy wojnę hybrydową - stwierdził prezes PiS.
- Wpisywanie się w plany Putin czy Łukaszenki (...) to jest rzecz niebywała - oświadczył lider Zjednoczonej Prawicy. - Jeżeli chodzi o wymiar moralny tej sytuacji to znów trzeba użyć słowa: hańba, hańba, i jeszcze raz hańba - oświadczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: "Gdyby Tusk rządził, byłoby po was!". PiS kontra migranci. Wyborcy się nie hamowali
Kaczyński skomentował film Holland. "Hańba"
Prezes PiS mówił też o funkcjonariuszach Straży Granicznej, żołnierzach i policjantach. - Oni zostali tam przedstawieni haniebnie. To jest paszkwil. Odrażający, obrzydliwy paszkwil - powiedział.
Jego zdaniem, zgoda rządu na relokację migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu oznaczałaby "skrają destabilizację sytuacji w Polsce" oraz "ogromne utrudnienie, jeżeli chodzi o wspomaganie Ukrainy".
- Ci, którzy robią takie filmy, którzy je wspierają, którzy przyjmują je dobrze, są w gruncie rzeczy armią Putina - oświadczył.
Film o sytuacji na granicy. Kaczyński uderza w Tuska
Jarosław Kaczyński wspomniał też o liderze Koalicji Obywatelskiej. - My mówimy "murem za polskim mundurem". Jest pytanie, co mówi Tusk i opozycja, jak odnosi się do tego filmu. Z tego co można zobaczyć, to odnosi się w ten sposób, że broni (filmu-red.). - ocenił.
Kaczyński uderzył też w Agnieszkę Holland. Jak mówił, filmem "Zielona granica" reżyserka "wpisuje się w dzieje swojego środowiska". - Środowiska, które wywodzi się z Komunistycznej Partii Polski, z ludzi, którzy służyli Stalinowi, który był dokładnie takim samym ludobójcą, jak Hitler - przekonywał prezes PiS.
Dodał, że "każdy kto nie potępi tego wszystkiego, znajduje się po skrajnie antypolskiej stronie".
"Zielona granica" już w kinach
Film "Zielona Granica", który miał premierę 5 września podczas 80. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji i został uhonorowany Nagrodą Specjalną jury, opowiada o wydarzeniach, jakie toczą się na polsko-białoruskiej granicy. Obraz przedstawia losy uchodźców, usiłujących przedostać się do Europy, działania aktywistów, starających się pomagać tym ludziom, a także pracę pograniczników, stojących przed ogromnymi dylematami i etycznymi decyzjami.
Jak tłumaczyła reżyserka, Agnieszka Holland, film ma "uchwycić ten temat w całej jego złożoności". - Chcieliśmy udzielić głosu tym, którzy są go pozbawieni. Nie chcieliśmy uprawiać propagandy sprawiedliwości. Zależało nam, by film odzwierciedlał, jak trudne są wybory, których dokonujemy - mówiła reżyserka podczas konferencji na festiwalu w Wenecji.
Przeczytaj też:
Źródło: WP Wiadomości