Filipiny zakazały przeszczepiania organów cudzoziemcom
Filipiny wprowadziły zakaz przeszczepiania cudzoziemcom organów pobranych od Filipińczyków. Ma to zapobiec przekształceniu się kraju w azjatycki ośrodek czarnorynkowego handlu nerkami i innymi narządami pobieranymi od biedaków - poinformował filipiński sekretarz ds. zdrowia Francisco Duque.
29.04.2008 16:15
Francisco Duque powiedział, że rząd zrewiduje obecne przepisy, starając się promować pobieranie organów od zmarłych, jak i od żyjących dawców spokrewnionych z biorcą, by ograniczyć kwitnący nielegalny handel ludzkimi organami.
Żerują na naszej biedzie - powiedział na konferencji prasowej Duque. Według niego dawcy, często z najuboższych warstw ludności, za oddanie nerki do przeszczepu dostają 1-5 tys. dolarów.
Operacja przeszczepienia nerki kosztuje dodatkowo 350-500 tys. pesos (8300-11900 dolarów) w szpitalu państwowym, a w prywatnej klinice - 1-2 mln pesos (23800-47600 dolarów).
Skuszeni względnie niskimi cenami na Filipiny przyjeżdżają cudzoziemcy. Tylko w 2007 roku 50 procent z ok. 1050 przeszczepionych nerek otrzymali cudzoziemcy, co narusza przepisy z 2002 roku. Pozwalają one, by cudzoziemcy stanowili 10% wszystkich otrzymujących w danym roku przeszczep nerki.
W 2006 roku zarejestrowano na Filipinach 690 operacji przeszczepienia nerki, przy czym cudzoziemcy z Bliskiego Wschodu i Japonii stanowili ponad 60% pacjentów.