Filipiny: Abu Sajef odwołuje egzekucję
Patrole armii filipińskiej na wyspie Basilan (AFP)
Islamscy rebelianci z ugrupowania Abu Sajefa, zapowiadający wcześniej zabicie trzech Amerykanów z grupy zakładników przetrzymywanych na wyspie Basilan na południu Filipin, odwołali egzekucję. Jednocześnie jednak wzięli w poniedziałek 15 nowych zakładników.
11.06.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Jak poinformował telefonicznie rzecznik separatystów, egzekucja została "odroczona" w wyniku "ustępstw rządu". Z informacji agencyjnych wynika, że rząd Filipin miał zgodzić się na przysłanie na Basilan negocjatorów malezyjskich, których obecności domagali się wcześniej terroryści.
Nowi zakładnicy to robotnicy rolni, którzy zostali porwani z jednej z plantacji niedaleko miasta Lantawan, na wyspie Basilan. Natomiast w grupie porwanych przed dwoma tygodniami z kurortu na wyspie Palawan znajduje się trzech obywateli USA - para misjonarzy i turysta z Kalifornii.
Lider muzułmańskich ekstremistów za pośrednictwem lokalnego radia zagroził, że zabije w poniedziałek jednego z amerykańskich zakładników, jeśli rząd Filipin nie zgodzi się na wyznaczenie negocjatora z Malezji do prowadzenia z nimi rokowań.
Armia filipińska prowadzi pościg za rebeliantami w dżungli. Według różnych doniesień, mieli oni podzielić 13 zakładników na dwie grupy. Ekstremiści uprowadzili Amerykanów i Filipińczyków z jednego z kurortów na południu kraju. W czasie walk z siłami rządowymi, rebeliantom wymknęło się dziewięciu zakładników. Później jednak porwali dalsze cztery osoby. (jask, mag)