Filia Al-Kaidy w Iraku wzywa sunnitów do broni
Organizacja Państwo Islamskie w Iraku, oddział Al-Kaidy w Iraku, wezwała sunnitów do broni przeciwko irackim władzom, zdominowanym przez szyitów. Przeciwko rządowi Nuriego al-Malikiego od ponad miesiąca protestują tysiące ludzi, głównie sunnici.
W nagraniu audio, opublikowanym w internecie na jednej z dżihadystycznych stron, rzecznik organizacji Abu Mohammed al-Adnani wzywa sunnitów do kontynuowania protestów, które od końca zeszłego roku wstrząsają ich bastionami w Iraku.
- Macie dwie opcje do wyboru: albo będziecie płaszczyć się (przed rządem), a to jest przecież niemożliwe, albo chwycicie za broń - tłumaczy Adnani. - Pewnego dnia trzeba będzie przelać krew, żeby odzyskać godność i wolność oraz odrzucić opresję władz" - dodaje w swym przesłaniu.
Od ponad miesiąca tysiące sunnitów, którzy stanowią ok. 24 proc. ludności Iraku, domagają się uwolnienia więźniów - jak twierdzą - niesprawiedliwie osadzonych. Protestujący domagają się zniesienia przepisów antyterrorystycznych i dymisji premiera.
Fala ostatnich protestów zaczęła się, kiedy policja aresztowała ochroniarzy ministra finansów, sunnity Rafiego al-Isawiego. Zatrzymanie ochroniarzy wywołało protesty sunnitów, uważających, że są dyskryminowani przez rząd Malikiego, który wykorzystuje przeciwko nim przepisy antyterrorystyczne.
W Iraku szyici stanowią ok. 60 proc. mieszkańców kraju. Ludność ta była dyskryminowana za czasów Saddama Husajna, obalonego w następstwie amerykańskiej inwazji z 2003 roku. Sunnici, którzy dominują w całym świecie arabskim, zajmowali za rządów Saddama najwyższe stanowiska w aparacie rządowym, wojsku i służbach specjalnych.