Fidel Castro atakuje neoliberalizm

Kubański przywódca powiedział też, że natychmiast opuszcza Monterrey, ponieważ jego obecność spowodowała "problemy".

Castro, który przybył do Monterrey w Meksyku w środę, by wziąć udział w szczycie ONZ, nie wyjaśnił, jaki charakter mają te "problemy".

Według źródeł zbliżonych do delegacji amerykańskiej, Stany Zjednoczone nie czyniły nigdy z nieobecności Castro warunku przyjazdu na szczyt amerykańskiego prezydenta Geroge'a W.Busha. Amerykański prezydent oczekiwany jest w Monterrey w czwartek.

W sześciominutowym przemówieniu Castro potępił obecny światowy system gospodarczy, który jest systemem grabieży i wyzysku, jakiego nie było nigdy dotąd w historii.

Zdaniem kubańskiego przywódcy, prestiż instytucji międzynarodowych jest poniżej zera, a gospodarka światowa stała się prawdziwą ruletką. (mag)