Festiwal "Wypuśćcie kury z ferm"
"Wypuśćcie kury z ferm" - taką
zaskakującą nazwę nosi francusko-rumuński festiwal sztuki
ulicznej, który rozpocznie się w piątek w rumuńskim mieście Iasi,
na północnym wschodzie kraju. Tymczasem Rumunia walczy z ptasią
grypą.
To prawda, że nazwa jest niefortunna. Już kilka osób dzwoniło, żeby nam powiedzieć, że to nie jest odpowiedni moment na festiwal o takiej nazwie - powiedziała agencji AFP Mariana Luta z Francuskiego Ośrodka Kultury w Iasi, który organizuje festiwal.
Ośrodek broni się argumentem, że "nazwę wybrano w sierpniu 2005 roku", przed wybuchem epidemii ptasiej grypy. Tymczasem pierwsze ogniska tej choroby wykryto w Rumunii dopiero w październiku. Według ośrodka "było już za późno, żeby zmienić nazwę".
W trzydniowym festiwalu ma wystąpić około 60 artystów francuskich i rumuńskich. Odbędzie się 25 darmowych spektakli - przedstawienia komedii dell'arte, spektakle taneczne i cyrkowe, występy połykaczy ognia i teatrów marionetek czy koncerty muzyki elektronicznej.
W środę potwierdzono w Rumunii trzy nowe ogniska wirusa H5N1 ptasiej grypy. Tym samym liczba ognisk tej choroby wykrytych w Rumunii wzrosła do 38. Wybito już ponad 200 000 sztuk drobiu. Nie było natomiast przypadku zakażenia tym wirusem człowieka.
