PolskaFeministki do marszałka: niech Sejm zajmie się aborcją

Feministki do marszałka: niech Sejm zajmie się aborcją

Organizacje kobiece i feministki zaapelowały
do marszałka Sejmu Włodzimierza Cimoszewicza o jak najszybsze
wprowadzenie pod obrady izby projektu ustawy o świadomym
rodzicielstwie. Wcześniej Cimoszewicz zapowiedział, że "o aborcji
już w tym Sejmie nie będziemy dyskutowali".

17.02.2005 | aktual.: 17.02.2005 17:49

W liście do marszałka jego sygnatariuszki napisały, że oczekują, iż pierwsze czytanie tego projektu znajdzie się w porządku obrad najbliższego posiedzenia Sejmu w dniach 2-4 marca.

Niedopuszczenie do jego pierwszego czytania uznamy za wyraz głębokiego lekceważenia kobiet i ich praw, a także zasad obowiązujących w demokratycznym państwie prawa - napisały przedstawicielki organizacji kobiecych. Według nich obowiązująca w Polsce ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży jest ustawą złą i nie spełnia podstawowych standardów praw człowieka.

Skutki tego złego prawa ponoszą kobiety. To one cierpią i dlatego ich doświadczenia muszą zostać przez posłów potraktowane poważnie. Być może większość posłów i posłanek RP nie dorosła jeszcze do roli parlamentarzystów i nie potrafi prowadzić poważnej dyskusji na ważne społecznie tematy, ale nie zwalnia to Sejmu od obowiązku podejmowania takich debat - głosi apel do marszałka Sejmu.

We wtorek, w głosowaniu, posłowie zdecydowali, że Sejm na trwającym posiedzeniu nie zajmie się kontrowersyjnym projektem autorstwa SLD. Za utrzymaniem tego punktu w porządku obrad głosowało 183 posłów, przeciw - 199, wstrzymało się siedmiu posłów. Tego samego dnia marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz poinformował, że obecny Sejm nie zajmie się projektem.

Przygotowany przez SLD we współpracy z organizacjami kobiecymi projekt ustawy o świadomym rodzicielstwie przewiduje m.in. możliwość przerywania ciąży bez ograniczeń do dwunastego tygodnia. Po tym czasie ciążę można byłoby przerwać, gdyby zagrażała zdrowiu lub życiu kobiety, z powodu nieodwracalnego uszkodzenia płodu lub gdyby ciąża była wynikiem gwałtu.

Wśród sygnatariuszy apelu są m.in. Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Ośrodek Informacji Środowisk Kobiecych (OŚKa), Demokratyczna Unia Kobiet, Centrum Praw Kobiet, Polskie Stowarzyszenie Edukacji Prawnej, Centrum Promocji Kobiet, Kampania Przeciw Homofobii, Fundacja PSF Centrum Kobiet i Przedwyborcza Koalicja Kobiet.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)