FBI próbowało uwolnić Polaka w Pakistanie
USA zaangażowały swe służby specjalne, własnych negocjatorów oraz personel ambasad w Islamabadzie i Kabulu, by pomóc w uwolnieniu polskiego inżyniera - dowiedział się "Dziennik".
- Zachowaliśmy się tak samo, jak w sytuacji, w której zakładnikiem byłby nasz obywatel - powiedziała "Dziennikowi" Pamela Quanrud, zastępca szefa misji amerykańskiej w Warszawie. - Więcej nie można było zrobić - dodaje.
- Na miejsce wysłaliśmy ekspertów, najbardziej doświadczonych negocjatorów. Poruszyliśmy kanały dyplomatyczne, poprosiliśmy o pomoc FBI. Naprawdę wiele agencji zaangażowało się w sprawę porwanego inżyniera. Nasze ambasady w Islamabadzie i Kabulu robiły wszystko, co w ich mocy - tłumaczy Quanrud.
Teraz Polska będzie walczyć o odzyskanie ciała Polaka. Negocjacjami w tej sprawie zająć ma się wpływowa w talibskim świecie rodzina ul-Haqa. Raszid ul-Haq przyznaje, że jeśli pakistański rząd powierzy jego rodzinie pertraktacje, z pozyskaniem ciała inżyniera nie będzie problemów.