ŚwiatFBI krytykowane za dyskretne zbieranie informacji o obywatelach

FBI krytykowane za dyskretne zbieranie informacji o obywatelach

Członkowie Kongresu USA z obu partii
skrytykowali Federalne Biuro Śledcze (FBI) za masowe wysyłanie
listów do bibliotek i innych instytucji z żądaniem udostępnienia
danych osobistych Amerykanów w związku z kampanią
antyterrorystyczną.

07.11.2005 19:00

"Washington Post" poinformował w niedzielę, że FBI wysyła ponad 30 tys. listów rocznie do banków danych domagając się informacji o obywatelach. Tzw. "listy dotyczące bezpieczeństwa narodowego" zostały usankcjonowane ustawowo już w 1970 r., ale po ataku z 11 września 2001 r. wysyła się ich wielokrotnie więcej niż w przeszłości.

Praktyki FBI skrytykował m.in. republikański senator Tom Coburg, członek senackiej Komisji Wymiaru Sprawiedliwości. Nie powinniśmy nigdy poświęcać wolności wskutek strachu. Jakiekolwiek rezygnowanie z wolności powinno być ograniczone - powiedział senator w telewizji NBC News. Demokratyczny senator Joseph Biden, występujący w programie telewizji ABC News "This Week", nazwał wysyłanie listów przez FBI "prawie nadużyciem".

W tym samym programie senator republikański Chuck Hagel powiedział, że martwi się, iż tzw. Ustawa Patriotyczna o walce z terroryzmem jest przesadnie stosowana i prowadzi do "erozji praw jednostki".

Zastrzeżenia krytyków wywołuje głównie fakt, że informacje o obywatelach mają być udostępniane bez nakazu sądowego, FBI chce je przetrzymywać bezterminowo i domaga się dyskrecji - banki danych mają nikogo nie zawiadamiać o otrzymaniu listów. Jedna z bibliotek w stanie Connecticut zaskarżyła FBI do sądu w tej sprawie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)