Fani marihuany świętują
Około 75 tysięcy amatorów marihuany
zgromadziło się na corocznym festiwalu konopi w
Seattle, na północnym zachodzie USA.
21.08.2005 18:35
Uczestnicy tzw. Hempfest (od ang. hemp - konopie, haszysz) domagają się zalegalizowania marihuany. Choć używanie konopi indyjskich w USA jest nielegalne, ci, którzy przybyli na festiwal, jointy palą na oczach policjantów.
Jak tłumaczył komendant miejscowej policji, sierżant Lou Eagle, Hempfest ma raczej podłoże polityczne, więc policjanci chronią tam amerykańskie prawo do wolności wypowiedzi.
Podczas festiwalu trwają też dyskusje na temat niedawnej decyzji amerykańskiego sądu najwyższego, według którego można ścigać posiadaczy marihuany nawet w stanach, w których zalegalizowano jej posiadanie i użycie w celach leczniczych.
Do czerwca m.in w Kalifornii i stanie Waszyngton, gdzie leży Seattle, marihuana była legalna używana w celach medycznych. Można ją było kupić w niektórych aptekach.