Faludża częściowo odblokowana?
Oddziały piechoty morskiej USA zniosą
w środę kordon bezpieczeństwa wokół północno-zachodniej części
zbuntowanej Faludży - zapowiedziało amerykańskie dowództwo. Po raz pierwszy od ponad miesiąca dopuszczony zostanie ruch w tej
części miasta.
"Zamierzamy w środę otworzyć przejazdy w punktach kontrolnych, gdzie czuwać będą wspólnie marines i siły irackie" - zapowiedział cytowany przez agencję Reutera płk Gregg Olsen, dowodzący jednym z oddziałów USA.
We wtorek inny oficer piechoty morskiej USA ocenił, że nowa iracka brygada, przejmująca od Amerykanów odpowiedzialność za Faludżę, "spełnia oczekiwania" i przywraca spokój w mieście po czterotygodniowym oblężeniu, w którym zginęło 10 marines i setki Irakijczyków.
Brygada, złożona z byłych żołnierzy armii Saddama Husajna, zaczęła w ubiegły piątek przejmować pozycje na południu miasta od piechoty morskiej USA zgodnie z porozumieniem, które ma wywikłać Amerykanów ze zbrojnej konfrontacji z partyzantami okopanymi w centrum Faludży.
Formacja iracka, nazwana Brygadą Faludżyjską, ma liczyć do 1100 żołnierzy, a na jej czele stanie jeden z saddamowskich generałów. Wielu żołnierzy brygady służyło w armii Saddama; co więcej, jak przypuszcza dowództwo amerykańskie, część z nich do niedawna mogła walczyć w Faludży w szeregach partyzantów.