Fałszywy policjant aresztowany
Nawet na osiem lat może trafić za kratki 21-letni gorzowianin, który podawał się za policjanta - informuje "Gazeta Lubuska".
19.06.2006 | aktual.: 19.06.2006 06:12
Robert Ł. w Boże Ciało kręcił się po hipermarkecie przy ul. Słowiańskiej, zagadywał ochroniarzy. Miał przy sobie blaszane kajdanki i wymachiwał notatnikiem. Mówił, że jest policjantem i po cywilu pilnuje okolicy.
Gdy obsługa sklepu złapała dwie sklepowe złodziejki Robert Ł. stwierdził, że je przejmie i zawiezie na komendę. Zażądał też od ochroniarzy wydania notatek dotyczących kradzieży. Potem zniknął z kobietami i dokumentami. Gdy sklep sprawdził na komendzie, czy wszystko gra, wyszło na jaw, że nikt nie zgłosił kradzieży, a żaden Robert Ł. tam nie pracuje.
Oszusta zatrzymaliśmy w piątek po południu - mówi Sławomir Konieczny, rzecznik komendy miejskiej. Jak się później okazało właśnie był na przepustce z więzienia.
Policja wiedziała, gdzie szukać gorzowianina, bo to nie pierwszy taki przekręt w jego wykonaniu. Już dwa razy był zatrzymywany za udawanie policjanta. Z kajdankami przy pasku, notesem w dłoni i podrobioną odznaką patrolował m.in. park Kopernika. Pouczał spacerowiczów, a od kobiet wyciągał adresy. Miał ich spisanych około 70- wspomina Konieczny. Tym razem okazało się, że Robert Ł. próbował wymusić na kobietach po 120 zł łapówki za przymknięcie oka. Złodziejki były jednak bez pieniędzy, puścił je więc wolno.(PAP)