Fałszywi funkcjonariusze UOP do więzienia
Wrocławski sąd wydał wyroki w
sprawie trzech mężczyzn oskarżonych o podawanie się za
funkcjonariuszy UOP i wyłudzenie pieniędzy od współwłaścicielki
jednego z targowisk we Wrocławiu.
Bracia Jacek i Krzysztof B. zostali skazani na kary jednego roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata, a Andrzej W. - na dwa lata więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Oskarżeni będą też musieli zwrócić pokrzywdzonej po prawie 5 tys. zł.
Prokuratura oskarżyła w tej sprawie początkowo czterech mężczyzn. Jednak sprawę jednego z nich, Gerarda J., wyłączono do odrębnego postępowania. Pod koniec stycznia 2002 r. oskarżeni wyłudzili pieniądze od Bożeny G., współwłaścicielki jednego z największych targowisk na Dolnym Śląsku. Mąż kobiety przebywał w tym czasie w areszcie pod zarzutem wręczania łapówek miejskim urzędnikom.
Oszuści podając się za funkcjonariuszy Urzędu Ochrony Państwa powiedzieli Bożenie G., że grozi jej niebezpieczeństwo. Zaproponowali ochronę, żądając w zamian 40 tys. zł. Kobieta zdecydowała się zapłacić im część pieniędzy.
Sprawa wyszła na jaw i oszustów zatrzymano. Jeden z nich, Gerard J. unikał stawiania się w sądzie. Kiedy ścigano go listem gończym, był gościem reality show "Bar" w telewizji Polsat i przygotował dla uczestników szkołę przetrwania. Trafił później do szpitala psychiatrycznego. Wtedy sąd wyłączył jego sprawę do odrębnego postępowania. Jego proces ma zacząć się w maju.