PolskaFałszowali certyfikaty covidowe. Kilkaset złotych za plaster zamiast szczepionki

Fałszowali certyfikaty covidowe. Kilkaset złotych za plaster zamiast szczepionki

Klinika pod Krakowem fałszowała za pieniądze certyfikaty covidowe. Proceder ujawniła dziennikarska prowokacja reporterów "Faktów" TVN.

Za naklejenie plastra i fałszywy certyfikat oczekiwano 450 zł
Za naklejenie plastra i fałszywy certyfikat oczekiwano 450 zł
Źródło zdjęć: © unsplash | CDS
Rafał Mrowicki

Reporter "Faktów" TVN Wojciech Bojanowski opisał proceder fałszowania certyfikatów covidowych. Przeprowadził dziennikarską prowokację w przychodni w Zabierzowie pod Krakowem. Podejrzane praktyki w Centrum Medycznym MASMED były przez miesiąc pod lupą dziennikarzy TVN. W ich ręce trafiły dokumenty sugerujące możliwość fałszowania certyfikatów covidowych.

Kilkaset złotych za plaster zamiast szczepionki. Fałszywe certyfikaty

- Wszedłem do gabinetu, usiadłem, podwinąłem rękaw i jedyna rzecz, która się wydarzyła, to naklejenie plastra. I pielęgniarka mówi, że już po szczepieniu i mogę czekać na certyfikat - relacjonował reporter w TVN24.

Dziennikarz przekazał, że fałszywe szczepienie w klinice kosztuje na miejscu 450 zł. "Zdalnie" (czyli wystawienie certyfikatu bez pojawienia się na miejscu) - 650 zł.

Zobacz także: Obowiązkowe szczepienia? "Bardzo mocno się do tego zbliżam”

- Wszedłem, nikt nie pytał mnie o dokumenty, spotkałem się z szefem tej kliniki, on wypełnił za mnie ankietę, ja przekazałem mu w gotówce pieniądze - opowiedział Wojciech Bojanowski.

Podrabianie certyfikatów covidowych. Reakcja premiera

W czwartek rano do kliniki weszła policja. Do sprawy odniósł się też premier Mateusz Morawiecki. Stwierdził, że rynek podrabianych certyfikatów covidowych kwitnie nie tylko w Polsce.

- To problem całej Europy. Nie dalej jak wczoraj rozmawiałem z kilkoma premierami. Poruszaliśmy także ten temat. To zjawisko bardzo niebezpieczne, bo taka osoba naraża inne osoby na zakażenie i najbardziej tragiczne konsekwencje. Wydałem dodatkowe polecenia do Głównego Inspektora Sanitarnego i ministra spraw wewnętrznych związane z kontrolą tego procederu - poinformował szef rządu.

Źródło: TVN24

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (69)