Fala upałów utrudni nawet sen. Ostrzeżenia najwyższego stopnia

Nad Polskę nadciąga fala upałów. W wielu regionach termometry w cieniu wskażą nawet powyżej 34 st. C. Trzeci, czyli najwyższy poziom w skali ostrzeżeń przed upałami, wydano dla województwa lubuskiego i niemal całej Wielkopolski. Niebezpiecznie gorąco będzie też w woj. zachodniopomorskim, kujawsko-pomorskim i dolnośląskim.

Najwyższe ostrzeżenie przed upałami dla Wielkopolski Fot: IMGW/Twitter/WP
Najwyższe ostrzeżenie przed upałami dla Wielkopolski Fot: IMGW/Twitter/WP
Źródło zdjęć: © Maciej Szefer
Maciej Szefer

18.07.2022 | aktual.: 18.07.2022 20:55

Temperatura maksymalna w Wielkopolsce we wtorek i czwartek ma wynieść od 30 do 34 stopni Celsjusza, w środę na termometrach ma być od 33 do 36 kresek. Temperatura minimalna w nocy z wtorku na środę ma wynieść 19 stopni, a w nocy ze środy na czwartek do 22 stopni Celsjusza - informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Najwyższe ostrzeżenie przed upałem dla Wielkopolski obowiązuje od 12:00 we wtorek do 20:00 w czwartek. Prawdopodobieństwo wystąpienia upałów oszacowano na 80 procent. Według prognoz sobota także będzie upalna. Wtedy też spodziewane są gwałtowne burze.

Podobne temperatury synoptycy przewidują w województwie lubuskim, które w całości objęte najwyższym w skali ostrzeżeniem przed upałami. Bardzo ciepło będzie także w nocy, co zdaniem ekspertów, może utrudnić sen.

Czerwone alerty IMGW

Synoptycy wskazują, że upałów od wtorku do piątku należy się spodziewać także na terenie województwa pomorskiego. Temperatury mają sięgać w tym regionie nawet 34 st. C.

W województwie kujawsko-pomorskim we wtorek, środę i czwartek też będzie gorąco. W części regionu temperatura może sięgnąć 36 stopni.

Dla tych regionów, a także województwa dolnośląskiego wydano ostrzeżenia drugiego i trzeciego stopnia. Będą obowiązywały od południa we wtorek do wieczora w czwartek.

Upały wkraczają do Polski

Pogoda w najbliższych dniach będzie niebezpieczna. - Od 19 lipca przez kilka dni będzie 34-37 st. C - przede wszystkim w Polsce południowo-zachodniej, ale nie tylko, bo także w centralnych regionach - powiedział w programie "Newsroom" WP prof. Mariusz Figurski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Z obecnych danych wynika, że skwar będzie lał się z nieba do początku następnego weekendu. - Około 23 lipca czeka nas stabilizacja: na termometrach zobaczymy 24-28 st. C. Lokalnie 26 i 27 lipca możliwe są opady deszczu. Ale to i tak będzie aura idealna na wakacje - wyjaśnił dyrektor Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW-PIB.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (107)