PolskaFala pracowników z nowych państw UE nie zalała Piętnastki

Fala pracowników z nowych państw UE nie zalała Piętnastki

Nie sprawdziły się obawy, że po
rozszerzeniu Unii Europejskiej nastąpi masowy napływ
niewykwalifikowanych pracowników z nowych państw członkowskich do
krajów Piętnastki - wynika z raportu sporządzonego na zlecenie
międzynarodowej firmy Vedior zajmującej się rekrutacją pracowników.

Według autorów raportu, wykwalifikowani pracownicy z krajów Europy Środkowo-Wschodniej borykają się z różnicami kulturowymi, prawnymi, językowymi i gospodarczymi i nie są w stanie wypełnić braków kadrowych na zachodnioeuropejskim rynku pracy.

Opublikowany w tym tygodniu raport "Rola agencji zatrudnienia tymczasowego w promowaniu mobilności pracowników w Europie Środkowo-Wschodniej" przygotowali pracownicy School of Environment and Development Uniwersytetu w Manchesterze.

Autorzy raportu przewidują, że - nawet po upływie okresów przejściowych chroniących rynki pracy większości państw "starej Unii" - migracja taniej, niewykwalifikowanej siły roboczej na wielką skalę wydaje się mało prawdopodobna.

Ich zdaniem, mimo wejścia do Unii Europejskiej państw Europy Środkowo-Wschodniej oraz zmian politycznych i ekonomicznych, nadal istnieją bariery ograniczające imigrację.

Te bariery to - jak napisano w raporcie - nie tylko różnice w kwalifikacjach akademickich i zawodowych wewnątrz Unii Europejskiej czy trudności językowe, ale także obawy przed niemożnością zaspokojenia lokalnych potrzeb w wypadku odpływu wykwalifikowanych pracowników oraz uregulowania prawne w nowych państwach członkowskich, które nie sprzyjają czasowemu zatrudnianiu. Ponadto, w krajach Europy Środkowo-Wschodniej panuje przekonanie, że praca czasowa nie jest dobrą formą zatrudnienia.

Autorzy raportu uważają, że wszystkie te bariery należy wyeliminować po to, żeby poprawić mobilność pracowników, co jest jednym z priorytetów przyjętej w 2000 r. Strategii Lizbońskiej (program społeczno-gospodarczy UE, który zakłada uczynienie z Unii do 2010 r. najbardziej konkurencyjnej gospodarki świata).

Według dyrektora generalnego firmy Vedior, Zacha Milesa, główną przeszkodą na drodze do większej mobilności na unijnym rynku pracy jest nadal nieuznawanie kwalifikacji zdobytych w innym kraju. W tej przynajmniej dziedzinie działanie Unii Europejskiej jest zupełnie pozbawione efektywności, jaką powinien charakteryzować się jednolity rynek - uważa Miles. Dodaje, że bez zmiany postaw europejskich instytucji akademickich, stowarzyszeń zawodowych oraz rządów, trudno spodziewać się poprawy sytuacji.

Parlament Europejski przyjął w grudniu ubiegłego roku projekt, dzięki któremu obywatele państw członkowskich UE ubiegający się o pracę - w kraju czy za granicą - będą mogli łatwo udowodnić swoje umiejętności i kwalifikacje. Tzw. Europass, który proponują eurodeputowani, jest zbiorem dokumentów zawierającym historię studiów, szkoleń i nabytych kwalifikacji posiadacza, który obywatele Unii będą pokazywać ubiegając się o pracę w UE.

Podstawowym elementem Europassu jest europejskie CV, sporządzone według jednolitego wzoru. Ponadto w jego skład wchodzi: dokument Europass-Mobility (za okres nauki w innych państwach), suplement Europass do dyplomu (dla dyplomów uczelni wyższych), portfolio Językowe Europass (dotyczące znajomości języków obcych) suplement Europass do świadectwa (dotyczący kształcenia zawodowego).

Jak podaje portal internetowy EU Observer, projekt ma zatwierdzić pod koniec stycznia Komisja Europejska.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)