Fala oburzenia po "świńskiej" gafie ministra
Falę oburzenia wywołała w Rzymie obraźliwa pod adresem miasta i jego mieszkańców wypowiedź włoskiego ministra do spraw reform, przywódcy Ligi Północnej Umberto Bossiego. Nazwał on rzymian "świniami".
27.09.2010 | aktual.: 27.09.2010 14:29
Lider prawicowego, niechętnego centralnym władzom w Rzymie ugrupowania, podczas niedzielnego konkursu piękności Miss Padania pozwolił sobie na grubiański żart z łacińskiej formuły "Senatus Populusque Romanus" (w skrócie SPQR), oznaczającej "senat i lud rzymski" i stanowiącej w starożytności oficjalną nazwę Imperium Rzymskiego. Rozszyfrowując widniejący do dzisiaj na wszystkich obiektach użyteczności publicznej skrót SPQR, Bossi powiedział z uśmiechem w przemówieniu ze sceny: na północy mówi się: "ci rzymianie są świniami" (w oryginale: "Sono Porci Questi Romani").
Obraźliwe słowa słynącego z kontrowersji i gaf ministra Bossiego zostały z oburzeniem przyjęte w Rzymie. Ostro zareagował burmistrz Wiecznego Miasta Gianni Alemanno, który wypowiadając się w imieniu mieszkańców oświadczył: - Tym razem Bossi naprawdę przekroczył wszelkie granice. Nie tylko obraził dzisiejszy Rzym, ale także jego przeszłość - dodał.
Alemanno zapowiedział interwencję u premiera Włoch Silvio Berlusconiego.