"Faces" - nowy projekt Katarzyny Kozyry
Nowy projekt artystki Katarzyny Kozyry
"Faces" będzie pokazywany od soboty w TR Warszawa (dawniej Teatr
Rozmaitości). Kozyra skupiła się w nim na emocjach malujących się
na twarzach tancerzy podczas wykonywania ich popisowych numerów.
Wideoinstalacja "Faces/Twarze", która powstaje od półtora roku, to kolejny po "Święcie wiosny" projekt nawiązujący do choreografii, tańca i ruchu.
Do projektu "Faces" Kozyra zaangażowała kilkunastu wybitnych tancerzy, z którymi pracowała w różnych miejscach na świecie. Artystka rejestrowała nie tylko mimikę tancerzy przy pomocy kamer przyczepionych do ich głów, ale także odgłosy, jakie wydają podczas tańca.
Zwiedzający wystawę w ciemnych wnętrzach TR Warszawa mogą obserwować twarze tancerzy na kilku dużych ekranach. Przed kamerą Kozyry nic się nie ukryje - widać zmarszczki, pot, uśmiechy i rozwiane włosy. Twarze wypełniają całe ekrany. Widać tylko niewielkie fragmenty zmieniającego się tła.
Do dyspozycji widzów są także słuchawki, za pośrednictwem których mogą słuchać oddechów i odgłosów wydawanych przez tancerzy. Na kilku mniejszych ekranach wyświetlane są filmy ukazujące całe postaci tańczących.
Na ekranach widać m.in. Magdę Ciechowicz w klasycznym układzie z "Jeziora Łabędziego", Carlę Fracci w układzie Isadory Duncan, rapera Storma w sekwencji hip-hopowej, fragmenty teatru tańca Piny Bausch w wykonaniu Nazaret Panadero i Andrzeja Stasiewicza wykonującego taniec Złotego Bożka z "Bajadery" Ludwiga A. Minkusa.
Wystawa była już prezentowana w Niemczech w teatrze Hebbel am Ufer. Instalacja wciąż się rozwija - w maju Kozyra planuje nakręcić kolejną sekwencję w Centre National de la Danse w Paryżu.
Katarzyna Kozyra to jedna z najbardziej kontrowersyjnych i znanych polskich artystek. W 1993 roku ukończyła rzeźbę na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Kozyra poruszyła krytyków swoją pracą dyplomową - drastyczną "Piramidą zwierząt" dotykającą problemu śmierci, a także dwoma wersjami "Łaźni" kręconej w latach 90. ukrytą kamerą w łaźni damskiej i męskiej.
W 2003 roku w warszawskiej Zachęcie prezentowała instalację "Święto wiosny", w której "procesowi dekonstrukcji" ulegało nie jak w "Faces" - ciało tancerza, ale sam taniec. Wystawę w TR Warszawa można oglądać do 30 marca.