Ewakuacja w Rosji. Wzywają do opuszczenia domów
Gubernator rosyjskiego obwodu Biełgorod wezwał do ewakuacji mieszkańców wsi graniczących z Ukrainą. - Przekonujemy ludzi, by opuścili swoje domy - przekazał w rosyjskich mediach.
Mieszkańcy wsi Logachevka w obwodzie białogrodzkim zostali ewakuowani po ostrzale ze strony ukraińskiej - informuje agencja TASS. Jak przekazują rosyjskie władze, większość Rosjan znalazła schronienie u krewnych, pozostali trafili do powiatowego centrum administracyjnego.
Dostawy prądu i gazu do wsi zostały wstrzymane.
Ewakuacja Rosjan
Gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow wezwał także do ewakuacji mieszkańców wsi Żurawlewka i Niekotiejewka.
Gładkow zaapelował do mieszkańców, aby do odwołania nie odwiedzali przygranicznych wsi obwodu biełgorodzkiego. Od 23 marca panuje tam sytuacja nadzwyczajna, a większość mieszkańców już wywieziono do Biełgorodu.
Wcześniej media informowały, że w poniedziałek Siły Zbrojne Ukrainy ostrzelały przejście graniczne Logachevka w obwodzie biełgorodzkim. Te doniesienia potwierdził gubernator rosyjskiego obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow. Przekazał, że ostrzelano posterunek graniczny.
Państwowa rosyjska agencja TASS podaje, że w wyniku ostrzału zginęła kobieta, obywatelka Ukrainy. Cztery osoby trafiły do szpitala w Valuiki. Trzech z nich to również mają być obywatele Ukrainy.
Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Także od kilku dni władze kontrolowanej przez Rosjan części obwodu charkowskiego zachęcają mieszkańców do "czasowego" ewakuowania się z tego obszaru.
Tysiące Rosjan i sprzyjających władzom okupacyjnym Ukraińców ucieka w popłochu z obwodu charkowskiego. Na granicy z obwodem biełgorodzkim utworzyły się gigantyczne korki.