Ewakuacja ambasady USA w Londynie
W środę rano zamknięto ambasadę USA w Londynie. Osobom w środku nakazano odsunąć się od okien. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia z wewnątrz, na których widać kucających pracowników. Na miejscu pojawiły się służby. Alarm okazał się fałszywy.
Na oficjalnym koncie ambasady USA w Londynie na Twitterze czytamy, że placówka wróciła już do normalnej pracy.
Źródłem potencjalnego zagrożenia była podejrzana paczka, którą znaleziono poza ambasadą. Pakunek został zbadany i usunięty przez lokalne służby.
Znaleźli podejrzaną paczkę w Londynie
Wcześniej serwis dailymail.co.uk poinformował, że jeden ze świadków, który mieszka niedaleko ambasady przekazał, że teren zlokalizowany przy budynku był patrolowany przez uzbrojonych policjantów. Towarzyszyły im psy tropiące.
Seriws MailOnline udostępnił wideo, na którym widać policjanta odgradzającego zagrożony teren. Inni świadkowie relacjonowali, że słychać było głośne polecenia policjantów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niebezpiecznie w Londynie. Ewakuowali ambasadę
Na zdjęciach udostępnionych w sieci można zauważyć, że na miejsce zgłoszenia zadysponowano co najmniej dwa wozy strażackie i pojazdy policyjne.
Londyńskie służby potwierdziły, że dostały zgłoszenie o zagrożeniu. Nie zdradzono jednak od razu, czego dokładnie ono dotyczyło. Zgłoszenie dotyczyło podejrzanej paczki.