PolitykaEwa Kopacz: rząd otrzymał silny mandat do dalszych działań

Ewa Kopacz: rząd otrzymał silny mandat do dalszych działań

Marszałek sejmu powiedziała po przegłosowaniu wotum zaufania dla rządu, że uzyskał on silny mandat do dalszych działań, zarówno w kraju, jak i za granicą. Dodała, że jest dumna z posłów, którzy - jej zdaniem - nie poddali się próbie destabilizacji kraju.

Ewa Kopacz: rząd otrzymał silny mandat do dalszych działań
Źródło zdjęć: © WP.PL | Andrzej Hulimka

W środę wieczorem sejm udzielił wotum zaufania rządowi Donalda Tuska. Rząd poparło 237 posłów, przeciw wyrażeniu wotum zaufania opowiedziało się 203, nikt nie wstrzymał się od głosu.

- Komentarz może być tylko jeden. Rząd otrzymał silny mandat w tej chwili do dalszych swoich działań, zarówno w kraju, jak i za granicą. I z tym silnym mandatem premier Donald Tusk pojedzie jutro do Brukseli - powiedziała dziennikarzom w Sejmie Kopacz.

Marszałek była pytana, czy premier w swoim przemówieniu nie "strzelał ze zbyt grubej armaty mówiąc o spisku", podczas gdy nagrywającym grozi do dwóch lat pozbawienia wolności. - Ja odpowiadam za prawo i za to, co jest zapisane w regulaminie Sejmu; prokuratura odpowiada za to, co czyni. I ja jestem jak najdalej od tego, by się wtrącać czy komentować - odparła. Podkreśliła, że przyjmie każdy wyrok prokuratury, która przedstawi go "w formie takiej czy innej".

Dodała, że jako osoba odpowiedzialna za pracęsejmu "jest dziś dumna z tego, że nie poddał się on tej próbie destabilizacji, którą oczywiście próbowali wprowadzić w życie ci, którzy nielegalnie podsłuchiwali". Nie chciała odpowiedzieć na pytanie, kim jej zdaniem są osoby, które odpowiadają za podsłuchy. - Proszę tego ode mnie nie wymagać, proszę pytać prokuraturę, to ona prowadzi śledztwo w tej sprawie - mówiła Kopacz.

Zarzuty współudziału ws. nielegalnych podsłuchów postawiono Markowi F. i Krzysztofowi R.. W środę wieczorem obu zwolniono za kaucją - podała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur. Obu prokurator zarzucił współsprawstwo - z Łukaszem N. i Konradem L. - w popełnianiu czynów polegających na nieuprawnionym zakładaniu i posługiwaniu się urządzeniem nagrywającym oraz ujawnieniu utrwalonych rozmów innym osobom. Podejrzani nie przyznali się i złożyli wyjaśnienia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)