Ewa Kopacz: obietnice PiS to oszustwo i farsa
• Zdaniem Ewy Kopacz buta i arogancja rządzących doprowadziła do kryzysu
• Była premier przyznała, że kryzys rozpoczął się, gdy PO "niefortunnie" wybrała pięciu zamiast trzech sędziów Trybunału
- Nie byłoby kryzysu konstytucyjnego gdyby nie buta i arogancja rządzących, którzy mówią, że tylko oni potrafią rządzić krajem i mają monopol na wiedzę - powiedziała w programie "Państwo to My" na antenie Polsat News Ewa Kopacz.
Ewa Kopacz przyznała, że kryzys rozpoczął się od wybory pięciu zamiast trzech sędzióę Trybunału Konstytucyjnego. Jednak, jak mówiła, Platforma powiedziała „przepraszam” do obywateli i respektowała wyrok Trybunału. Zgodnie z nim trzech tych sędziów wybrano zgodnie z konstytucją – mówiła. - Przed premier Szydło nie było takiego premiera, któremu przez myśl przeszłoby, że może nie respektować wyroku TK – dodała Kopacz.
Pytana o to, jak można ten kryzys rozwiązać, odpowiedziała, że Platforma "nie chce rozwiązywać sporów na ulicy", ale niezbędnym warunkiem rozmów o kompromisie ws. TK jest poszanowanie prawa przez PiS.
- Problem może rozwiązać prezydent odbierając przysięgę od prawidłowo wybranych sędziów Trybunału. Wtedy PiS musiałby ustąpić i uchwałą wycofać wybranych jako ostatnich sędziów TK. Skład Trybunału jest określony, a pierwszeństwo mają ci, którzy w pierwszej kolejności zostali wybrani - powiedziała w Polsacie Kopacz.
Zdaniem Ewy Kopacz obietnice PiS są farsą i oszustwem. Dla potwierdzenia swoich słó przytoczyła wyliczenia Bartosza Arłukowicza, z których wynika, że kwota, jaką PiS zabezpieczył w przyszłorocznym budżecie na darmowe leki dla seniorów wynosi miesięcznie 3,47 zł na osobę.