Ewa Kopacz: na wtorkowym posiedzeniu klubu szczera rozmowa, a nie ścinanie głów
Wyjazdowe posiedzenie klubu Platformy Obywatelskiej zaplanowane na wtorek "to będzie, szczera przyjacielska rozmowa, a nie ścinanie głów" - zapowiedziała premier Ewa Kopacz.
01.06.2015 11:52
Kopacz była pytana , czy na wyjazdowym posiedzeniu klubu PO będą wyciągane wnioski personalne i dokonywane rozliczenia powyborcze. - Nie. Będzie na pewno pełna mobilizacja i gwarantuję, że rozjedziemy się po tym klubie gotowi do walki październikowej, przed następnymi wyborami - odpowiedziała premier.
Jak przekonywała, może zagwarantować, że "to będzie, szczera przyjacielska rozmowa, a nie ścinanie głów".
Pytana, czy Platforma ma pomysł na zwycięstwo w jesiennych wyborach parlamentarnych powiedziała, że będzie czas, kiedy, tak jak inne ugrupowania, PO będzie przedstawiać swoje pomysły, przedstawi też szefa sztabu wyborczego. - Będziemy państwu prezentować osoby, które będą odpowiedzialne za swoje role w tych nadchodzących, wcale niełatwych dla nas wyborach - powiedziała.
Wcześniej marszałek Sejmu Radosław Sikorski powiedział, że spodziewa się gorącej dyskusji podczas posiedzenia klubu. - Spotkanie wyjazdowe klubu to rzecz ważna, bo mieliśmy ważne wydarzenia w polskiej polityce. To oczywiście wewnętrzna sprawa, ale spodziewam się gorącej dyskusji - powiedział Sikorski.
Premier była też pytana o apel prezydenta elekta Andrzeja Dudy do rządu o niepodejmowanie, do czasu objęcia przez niego urzędu, poważnych decyzji, szczególnie o charakterze ustrojowym. Zaznaczyła, że relacje między prezydentem, rządem i władzą ustawodawczą są bardzo szczegółowo uregulowane w konstytucji.
- Rząd nie jest od ziewania tylko dlatego, że za pięć miesięcy są wybory. Rząd musi się wywiązywać z danych obietnic i realizacji pracy, którą zapowiedział. Zapowiedziałam podczas expose bardzo ciężką pracę przez te kilka miesięcy i będę robić wszystko, aby się z tych zobowiązań wywiązać - podkreśliła Kopacz.
Jak dodała, "38 milionów Polaków oczekuje dobrej współpracy, a nie kłótni". - Ja tę współpracę (z Andrzejem Dudą - przyp. red.) zadeklarowałam w momencie ogłoszenia wyników wyborów. Uważam, że tak odpowiedzialnie należy traktować swoją rolę w polityce - powiedziała. Według premier, Polacy czekają dziś przede wszystkim na spokój i "działania, które spowodują, że będzie inaczej, będzie dobrze, że będzie dobra, pozytywna energia".
Kopacz pytana, czy nowe stowarzyszenie NowoczesnaPL, założone m.in. przez Ryszarda Petru, jest zagrożeniem dla Platformy, powiedziała, że "polityka to też mówienie o przyszłości" - A o przyszłości w tym kraju mają prawo mówić wszyscy, niezależnie od tego, pod jakim idą szyldem. Polacy wybiorą najlepszą ofertę. Taka jest kolej rzeczy - dodała.