Europoseł PiS o frakcji PO w Europarlamencie. "Nie jesteśmy tam, aby wykonywać rozkazy"
Prof. Zdzisław Krasnodębski skomentował plotki dotyczące dołączenia Prawa i Sprawiedliwości do Europejskiej Partii Ludowej. Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego "przyznał, że nie wróży tej frakcji większej przyszłości".
07.06.2019 | aktual.: 07.06.2019 10:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Europoseł PiS wypowiedział się na temat pogłosek dotyczących dołączenia przez Prawo i Sprawiedliwość do największej frakcji w Europarlamencie. Takie oferty pojawiały się już przed poprzednimi wyborami. - Takie propozycje były, ale moim zdaniem to nie jest dobra droga. Powinniśmy trzymać się swoich zasad, programu - przyznał na antenie Radiowej Trójki prof. Zdzisław Krasnodębski.
Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego przyznał, że Europejska Partia Ludowa musiałaby "przemyśleć pewne sprawy i wyrzec się swojego federalizmu". - Nie wróżę im wielkiej przyszłości. Ta frakcja będzie się zmniejszać. Jesteśmy grupą konserwatywną, ale nie eurosceptyczną tylko eurorealistyczną - tłumaczył. W EPL znajduje się m.in. Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe.
- W dużych grupach dominują duzi. Tam zawsze rządziła niemiecka partia wspomagana przez francuskich republikanów, którzy teraz osłabli. Dla nas ważna jest polityka podmiotowa, nie jesteśmy tam, aby wykonywać rozkazy naszych przyjaciół, nawet największych, tylko żeby prowadzić własną linię. Do tego potrzebne jest dużo osób. Będziemy rozmawiać na lewo i prawo, żeby taką drużynę stworzyć - przekonywał Krasnodębski.
Źródło: Trójka Polskie Radio
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl