Europejski Urząd ds. Korupcji skontroluje wojewodę i wiceministra
Działający przy Unii Europejskiej urząd
antykorupcyjny zainteresował się wojewodą kujawsko-pomorskim i
jego kolegą, wiceministrem rolnictwa - pisze "Gazeta Pomorska".
21.07.2006 | aktual.: 21.07.2006 06:08
Pismo z Brukseli dotarło do Ministerstwa Finansów w czerwcu tego roku. Unijny Urząd ds. Zwalczania Korupcji OLAF zwrócił się do dyrektora departamentu kontroli skarbowej o zbadanie czy wystąpiły nieprawidłowości przy rozdziale unijnych środków w województwie kujawsko-pomorskim.
Dziennik ustalił, że wśród osób, którym przyznano bezzwrotne, unijne dotacje dla młodych rolników, znalazły się pociechy regionalnych VIP-ów: syn wojewody Józefa Ramlaua, dzieci zaprzyjaźnionego z nim wiceministra rolnictwa Krzysztofa Ardanowskiego i wiceprezes Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku Silvany Oczkowskiej. Dotacje znalazły się też dla sześciu urzędników z toruńskiego oddziału ARiMR. Dostali po 50 tysięcy złotych.
Formalnie wszystko odbyło się zgodnie z przepisami. Jednak zakrawa na skandal, że unijnych pieniędzy zabrakło dla wielu młodych rolników. Były natomiast dla ludzi, którzy powołanie do roli poczuli dopiero, gdy zaczęto dzielić dotacje, pisze "Pomorska".
Dziennik skontaktował się z Urzędem ds. Zwalczania Korupcji w Brukseli. Jak poinformował Jorg Wojahn z biura rzecznika prasowego, na razie sprawa jest w toku i nie może jeszcze ujawnić żadnych szczegółów. Jedynie to, że urząd jest w bliskim kontakcie z kompetentnymi polskimi organami. (PAP)