ŚwiatEuropa pod śniegiem

Europa pod śniegiem

Obfite opady śniegu oraz gołoledź spowodowały w piątek perturbacje komunikacyjne i transportowe w Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech i Belgii.

Obraz
© Korek na zaśnieżonej i oblodzonej autostradzie M11, w pobliżu Cambridge w Wielkiej Brytanii (PAP/EPA-Andrew Parsons)

W Wielkiej Brytanii panował tego dnia chaos komunikacyjny. Zakłócony był ruch lotniczy, a w Londynie - funkcjonowanie komunikacji publicznej. Niektórzy kierowcy utknęli na zasypanych drogach i noc spędzili w autach.

Śnieg sypał nad hrabstwami wschodniej i północnej Anglii. W Londynie i hrabstwach południowo-wschodnich największym problemem jest lód na drogach. Władze odradzały udawanie się samochodem w podróż.

Zamknięte też było londyńskie lotnisko Stansted, gdyż panowały tam warunki zbyt niebezpieczne do startów i lądowań. W dwóch pozostałych stołecznych portach lotniczych, Heathrow i Gatwick, ruch był poważnie zakłócony.

Z powodu obfitych opadów śniegu w Belgii ruch pociągów Eurostar na trasie Bruksela-Londyn był w piątek znacznie utrudniony. Część pociągów w ogóle nie wyjechała na trasy, a część docierała do celu ze znacznym opóźnieniem.

W wielu regionach Francji wydano zakaz ruchu samochodów ciężarowych. Wstrzymano też kursowanie autobusów szkolnych. Dla Pirenejów wydano ostrzeżenia przed lawinami.

Francuska służba meteorologiczna Meteo poinformowała, że opady śniegu w nocy z czwartku na piątek były najobfitsze w ostatnich pięciu latach.

W pobliżu Limoges w środkowej Francji na autostradzie, zablokowanej przez ciężarówki, które nie radziły sobie na śliskiej nawierzchni, utknęło ponad tysiąc pojazdów.

W południowo-zachodniej Francji utknęło kilkaset ciężarówek, gdyż granicę z Hiszpanią zamknięto z powodu silnych po hiszpańskiej stronie opadów śniegu.

Drogi od Płaskowyżu Kastylijskiego po śródziemnomorskie wybrzeże Hiszpanii sparaliżowały w piątek burze śnieżne i wichury. W zaspach w prowincjach Burgios, Leon i Palencia uwięzło w samochodach 15.000 osób.

Z lotnisk w San Sebastian, w Kraju Basków, w Walencji (Lewant) i w Palma de Mallorca samoloty nie startowały wskutek silnej wichury.

Na niemieckich drogach wielu ludzi zmuszonych było spędzić noc z czwartku na piątek w swoich autach, w których utknęli z powodu burz śnieżnych.

Najtrudniejsze warunki panowały na autostradzie A8 w Badenii- Wirtembergii. Między miejscowościami Ulm i Kirchheim utknęły setki samochodów osobowych i ciężarówek. Media nazwały już tę autostradę "najdłuższym motelem Niemiec". (aka)

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)