Europa obawia się zamachów terrorystycznych w noc sylwestrową
Betonowe bariery, punkty kontrolne, setki tysięcy policjantów, żołnierzy i ochrony, punkty kontrolne, wykrywacze metalu - tak będą wyglądać europejskie miasta w sylwestrową noc. Wzmocnione środki bezpieczeństwa to skutek obawy przed zamachami terrorystycznymi. Policjanci apelują do wszystkich uczestników imprez, by zachowali czujność i zgłaszali wszystko, co podejrzane.
W Londynie bezpieczeństwa mają strzec liczne i uzbrojone patrole policji. W pobliżu imprez ustawione zostaną betonowe bariery blokujące wjazd samochodów. Pobliskie ulice będą zamknięte dla ruchu samochodowego. Podobnie, jak w innych europejskich miastach będą funkcjonowały także punkty kontrolne, gdzie sprawdzani będą uczestnicy imprez.
Ok. 100 tys. policjantów i żołnierzy będzie strzegło bezpieczeństwa na ulicach Paryża. W ostatnich latach podczas powitania Nowego Roku podpalane były samochody. Policja ma zamiar powstrzymać podobne incydenty i nie dopuścić do zamachu terrorystycznego. Na Polach Elizejskich, gdzie zaplanowano główną imprezę wprowadzono całkowity zakaz spożywania alkoholu, a uczestnicy zabawy będą musieli przejść kontrolę osobistą i przeszukanie toreb. Ulice prowadzące na bulwar zablokowane będą betonowymi blokami. Obowiązuje także zakaz odpalania fajerwerków i petard.
Organizatorzy imprezy sylwestrowej w Berlinie, która odbędzie się w pobliżu Bramy Brandenburskiej, mają w planach utworzenie specjalnej strefy bezpieczeństwa dla kobiet. Takie działanie ma na celu ochronę kobiet przed molestowaniem czy też nadużyciami seksualnymi. To nie koniec zwiększonych środków bezpieczeństwa. Na teren imprezy uczestnicy nie mogą wnosić dużych toreb ani alkoholu.
Takie działanie niemieckich władz i organizatorów imprezy sylwestrowej to skutek incydentów, które miały miejsce dwa lata temu w Kolonii. Imigranci, przede wszystkim przybysze z Afryki Północnej, napastowali seksualnie kobiety i rabowali, a policja przez wiele godzin nie mogła poradzić sobie z sytuacją.
W Wiedniu, wjazd na teren zabawy będzie zablokowany przez samochody ciężarowe. Zwiększono także ilość patroli i policji. W całym mieście obowiązuje zakaz odpalania petard i fajerwerków, a kary za złamania zakazu są bardzo dotkliwe - można bowiem zapłacić nawet kilka tysięcy euro.
Z kolei w Moskwie dodatkowo przy wejściu do metra i przy miejscach imprez pojawi się ok. 800 betonowych bloków oraz ponad 10 tys. metalowych barierek. Uczestnicy imprez będą musieli przejść przez punktu kontrolne, gdzie zamontowano wykrywacze metali.