Trwa ładowanie...
dzgbocb
31-10-2004 01:10

Eurodeputowani wśród 600 obserwatorów wyborów na Ukrainie

Siedmioosobowa delegacja Parlamentu Europejskiego, wśród której jest aż czworo Polaków, spotkała się z przedstawicielami kilku kandydatów w niedzielnych wyborach prezydenckich na Ukrainie. Od rana rozjadą się po kraju, by obserwować przebieg głosowania.

dzgbocb
dzgbocb

Eurodeputowani nie spotkali się, jak było początkowo przewidziane, z premierem Wiktorem Janukowyczem, kandydatem popieranym przez prezydenta Leonida Kuczmę, ale z szefem jego sztabu wyborczego, Siergiejem Tyhipko, który jednocześnie jest prezesem Banku Narodowego.

Przedstawił on szereg danych wskazujących na poprawę sytuacji gospodarczej na Ukrainie od czasu kiedy Janukowycz został premierem. Odpowiadając na pytania eurodeputowanych dotyczące nieprawidłowości w kampanii wyborczej, przyznał, że "na Ukrainie nie ma takich standardów demokratycznych jak na zachodzie Europy".

To jest założenie Janukowycza, że demokracja będzie prowadzona bardzo powoli i nie ma mowy o takim zwrocie sytuacji jaki my mieliśmy w 89 roku i który nam pomógł - powiedział prof. Jerzy Buzek, jeden z czterech polskich eurodeputowanych, którzy przebywają na Ukrainie.

Oprócz niego w skład delegacji PE wchodzą: Grażyna Staniszewska, Filip Adwent i szef delegacji Marek Siwiec, który w wystąpieniu Tyhipko znalazł pozytywne sygnały.

dzgbocb

Jeżeli Janukowycz doprowadzi do końca, tak jak zapowiada, reformę konstytucyjną, by wybory były proporcjonalne na poziomie miejskim i samorządowym, to jest to krok w dobrym kierunku - powiedział Siwiec. Według niego nie można wszystkiego, co mówi się w kampanii traktować wyłącznie jako propagandy.

Na zarzut, że media pokazują Juszczenkę zdecydowanie rzadziej niż Janukowycza, a jeśli już to w negatywnym świetle, Tyhipko odparł, że wynika to z faktu, iż zachodni inwestorzy zagraniczni nie zainwestowali w prywatne media. Są one albo ukraińskie albo rosyjskie.

On albo nie wie co oznaczają wolne media, ale nie chciał szczerze odpowiedzieć - irytował się eurodeputowany łotewski Aldis Kuskis.

Takie media, jaki właściciel - powiedział Siwiec.

dzgbocb

Wszyscy polscy eurodeputowani byli pod wrażeniem kampanii Janukowycza, a zwłaszcza koncertów muzycznych przyciągających młodych ludzi.

Łotewski eurodeputowany powiedział, że rozmawiając z ludźmi na ulicach Kijowa o wyborach, odnosi wrażenie, że odpowiadają szczerze i otwarcie i nie boją się. Mają możliwość wyrażania opinii, ale jesteśmy w Kijowie, a nie Doniecku. Poza Kijowem ludzie mogą się obawiać - powiedział Kuskis.

Martek Siwiec powiedział, że następuje uspokojenie nastrojów, choć przyznał, że krąży wiele sprzecznych opowieści co do rozwoju wydarzeń po zakończeniu niedzielnych wyborów.

dzgbocb

Andreij Szewczenko, szef informacji telewizji Kanał 5, powiedział, że obawia się, iż po północy, po zakończeniu wyborów przed Centralną Komisją Wyborczą może dojść do poważnych zamieszek sprowokowanych przez ludzi udających zwolenników Juszczenki.

Telewizja Kanał 5, zgodnie z oceną niezależnych ekspertów monitorujących ukraińskie media, pokazywała w sposób obiektywny wszystkich kandydatów biorących udział w wyborach prezydenckich.

Inga Czerny

dzgbocb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dzgbocb
Więcej tematów