Eugeniusz Kłopotek dla WP: Przyjęliśmy przed świętami "zbłąkane owieczki" od Palikota
- Nie wiem, jak nasi wyborcy ocenią przyjęcie osób, które niedawno były po przeciwnej stronie barykady. To poważny minus tej sprawy - powiedział Wirtualnej Polsce Eugeniusz Kłopotek, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego, komentując przejście do klubu ludowców sześciu byłych polityków Twojego Ruchu.
19.12.2014 | aktual.: 19.12.2014 14:22
- Widzę w tym wszystkim jeden plus: koalicja dostała dodatkowe "szable" i zyskała większą pewność w czasie głosowań. Jest jednak także poważny minus. Sądzę, że naszym członkom i sympatykom może być trudno zrozumieć, dlaczego przyjmowane są osoby, które niedawno były po drugiej stronie barykady - stwierdził parlamentarzysta PSL.
Dodał, że chodzi przede wszystkim o różnice światopoglądowe: stosunek do Kościoła katolickiego czy związków partnerskich. Kłopotek zaznaczył, że w tych sprawach w klubie ludowców nie ma co prawda dyscypliny w czasie głosowań, ale jeśli członkowie partii będą się skrajnie różnić w opiniach to wyborcy mogą czuć się zdezorientowani. - Jestem jednak optymistą - zaznaczył nasz rozmówca.
- Jesteśmy wielkiego miłosierdzia i zgodnie z Ewangelią św. Łukasza, przed świętami mamy większą radość z przyjęcia choć jednej zbłąkanej owieczki od Palikota niż utrzymania 99 sprawiedliwych w naszych szeregach - dodał Eugeniusz Kłopotek.
Szeregi ludowców zasilili: Artur Dębski, Tomasz Makowski, Michał Pacholski, Paweł Sajak, Henryk Kmiecik i Artur Górczyński - wszyscy byli wcześniej w klubie Twojego Ruchu Janusza Palikota. Klub PSL - wraz z nowymi członkami - będzie liczył 38 posłów.