ETA żąda "podatku rewolucyjnego"
Separatystyczna organizacja ETA
wysłała do przedsiębiorców baskijskich serię listów z groźbami, w
których żąda od 30 tys. do 120 tys. euro "podatku rewolucyjnego" -
podała rozgłośnia radiowa Cadena Sur.
Do niektórych listów dołączono fotografie członków rodziny przedsiębiorcy, mapkę z ich codzienną trasą z i do domu oraz numery rejestracyjne ich samochodów.
Adresatami listów była m.in. większość właścicieli przedsiębiorstw, które w ciągu ostatnich trzech miesięcy padły ofiarą zamachów z użyciem ładunków wybuchowych lub zostały podpalone.
ETA podkreśla w listach, że "fakt bycia raz zaatakowanym" nie zwalnia przedsiębiorców w najmniejszym stopniu z ich "długu" wobec organizacji.
Według danych opublikowanych w 2005 r. przez hiszpańską Gwardię Cywilną, ETA zdobywa co roku szantażem 1,5 mln euro.